Tytu³: Sesja 3 lipca 2011 - Pierwsza po restarcie Wiadomo¶æ wys³ana przez: rdo Lipiec 04, 2011, 11:03:26 Jeste¶my agentami Zakonu Gryfa i znajdujemy siê na tropie wewnêtrznego wroga. Znale¼li¶my ¶lady skavenów oraz wskazówki sugeruj±ce ¿e miejscowy hrabia jest zdrajc± i kuma siê ze Skavenami. Aldus swoj± cwan± intryg± doprowadzi³ do wypuszczenia z "hospicjum" oficera, którego jedyn± win± by³o, ¿e walczy³ ze Skavenami i prze¿y³ by o tym zameldowaæ. Dodatkowo obili¶my miejscowego agitatora i go przes³uchali¶my, ale niedok³adnie.
Sesja by³a ciekawa i wydaje mi siê ¿e to dobry start. BTW: lubiê mój magiczny m³otek do rzucania ;-) On jest przegiêty. Ale nie oddam. To jedna z niewielu pami±tek z Karag Dum, które mi siê osta³y. Tytu³: Odp: Sesja 3 lipca 2011 - pierwsza po restarcie Wiadomo¶æ wys³ana przez: whtmnk Lipiec 04, 2011, 12:32:09 Dodam jeszcze, ¿e natrafili¶my ma ¶lady antycznej cywilizacji demonów, z punktów szczê¶cia zrobi³ mi siê z MG handel wymienny, oraz ¿e nie mogê siê doczekaæ kolejnej sesji : P
zapiski z sesji oraz bardzo subiektywna wizja dru¿yny: (http://i54.tinypic.com/e7auc4.jpg) Tytu³: Odp: Sesja 3 lipca 2011 - pierwsza po restarcie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tromm Lipiec 04, 2011, 13:54:25 Sesja by³a zajebista, najlepszy nasz WFRP jak dot±d. Nie muszê mówiæ, ¿e o niebo przebi³a poprzedni± :D
Mamy fajnie dobran± dru¿ynê, fabu³a siê krêci, inwencja a¿ furczy, a ja, mili pañstwo, gram kap³anem :D Mia³em ponadto zajebiste rzuty, wysz³o mi niemal wszystko! Jov ponadto prowadzi jakby lepiej, fajnie zgrywa gadanie z muzyk±, odpowiednio dobiera kawa³ki do tego, co siê aktualnie dzieje, sprawia te¿ wra¿enie zajebi¶ciej jeszcze ni¿ dot±d przygotowanego do grania. Oby tak dalej! Nie mogê doczekaæ siê kontynuacji. Tytu³: Odp: Sesja 3 lipca 2011 - pierwsza po restarcie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jovaen Lipiec 05, 2011, 16:32:05 Wow, wow, wow! Dziêki za recenzje. ;) Ja te¿ czujê, ¿e to by³a nasza najlepsza sesja WFRP jak do tej pory. Oczywi¶cie, w poprzedniej kampanii te¿ by³y fajne momenty, i dobre sesje, które wspominali¶cie kawa³ek czasu po, ale teraz... przeszli¶my na wy¿szy poziom. W tym sensie "najlepsza".
Po pierwsze: ilo¶æ ludzi. Grupa MM by³a diablo zmienna; tu kto¶ przyszed³, tam kto¶ nie przyszed³, zamêt, chaos, a w porywach do sze¶ciu-o¶miu ludzi, s³abo zorientowanych w aktualnej sytuacji (a sta³ymi elementami grupy byli tylko Abaddon, Ash i Delial...). OK, ¼le to zorganizowa³em. To by³o do luftu. Nie pozwala³o dru¿ynie sensownie siê zgraæ, a mi robi³o tylko problem, co robiæ z botami (nieobecnymi graczami) i tak dalej... To ju¿ przerobili¶my (bole¶nie). Có¿, jakby nie patrzeæ, WFRP to by³a ta gra, która w pewnym sensie stworzy³a podwaliny naszego Forum; nie, nie popadam w patos, po prostu w tym sensie, ¿e ka¿dy, kto do nas do³±cza³ z automatu jakby wskakiwa³ do grupy. W tym czasie nie grali¶my w nic innego, a jak nietrudno siê domy¶liæ - zbieranie "randomowych" ludzi st±d i stamt±d nie jest dobrym pomys³em. I nie by³o. Ale - by³o, minê³o. OK, koniec nurzania siê w przesz³o¶ci. Czas zacz±æ patrzeæ w przysz³o¶æ. Zgrana pi±tka, która pojawia siê na ka¿dej sesji w pe³nym sk³adzie to idea³, którego zamierzam siê trzymaæ. :) Fajnie te¿, ¿e bêdzie okazja poprowadziæ dwie grupy powi±zane ze sob± jedn± misj±. Jedyne, co obsysa, to fakt, ¿e za 2 sesje ¿egnamy (prawdopodobnie) RDO. :( OK, mo¿e to siê odmieni (oby), a na razie skupmy siê na tym, co fajne. Aktualna grupa jest niesamowicie zaanga¿owana, chce graæ w WFRP (a nie, bo "nie ma nic innego"), to widaæ, s³ychaæ i czuæ! WhtMnk g³adko obj±³ posadê nieformalnego lidera dru¿yny, tryska wykrêconymi pomys³ami (oj tak), rozdaj±c motywuj±ce kopniaki zarówno mi, jak i reszcie ludzi. RDO za¿y³ mnie fachowym podej¶ciem do naszego ¶ledztwa. Abaddon jak zawsze - cichy ale profesjona³. Tromm rozkrêca siê coraz bardziej; jego Ludwig to ogromny skok jako¶ciowy od Droga, nawet zaczyna rolplejowaæ! Jedynie Kaja na razie nie daje czadu... ale oczywi¶cie zacznie, bo to nie jest przytyk i (jak mniemam, i jak z ni± rozmawia³em) wkrêci³a siê w grê, i na pewno wyro¶nie z niej dobry RPG-nerd. ;) Generalnie, miêdzy graczami a MG wykszta³ci³a siê niesamowita chemia, porozumienie co do sposobu gry i obustronne zaanga¿owanie. I jeste¶cie w szeregach organizacji, co te¿ jest fajne, motywuj±ce i daj±ce klarowny obraz sytuacji. Koniec z je¿d¿eniem wte i nazad, rozbijaniem siê po wsiach, mordowaniem ch³opów i ka¿dego, kto siê napatoczy, tudzie¿ grabieniem wszystkiego, co do ziemi nieprzybite. (Tak, przyznajê, ¿e kampania dla Grupy MM nie by³a idealnie pomy¶lana. Dostali¶cie za du¿o wolno¶ci, za ma³o klarownych wytycznych, niczego co tak naprawdê pcha³oby was do przodu i bandê pokrêconych NPC-ów, którym w ogóle nie mo¿na by³o zaufaæ. Wyci±gn±³em wnioski). Teraz, w s³u¿bie Jego Cesarskiej Mo¶ci, mogê skupiæ siê na intrydze i na opisywaniu i dopieszczaniu ¶wiata, na maksa. A nie na sma¿eniu szarych komórek, po kolejnym szalonym i debilnym pomy¶le dru¿yny, który wykrêca wszystko o 180 stopni. I tak, zawsze mogê postawiæ was przed zwierzchnikami. :) Bohaterowie-agenci to ¶wietna sprawa, i nie tylko do mnie to przemawia, prawda? Ze szczegó³ów... My¶lê, ¿e fajnie wysz³a przeprawa przez tunel w ca³kowitej ciemno¶ci ("Ch³opaki, gasimy ¶wiat³o!"), a motyw z fimirami trochê za¿y³ naszego krasnoluda i da³ wam do g³ówkowania. Rozpêdzanie zbieraniny, pro-cesarskie przemowy i sprawa z agitatorem by³y wielce dobre, i choæ byli¶cie o krok od padniêcia ofiar± linczu z r±k rozjuszonego t³umu - dali¶cie radê. Aldus przez ca³± sesjê nawija³ jak najêty, Ludwig te¿ siê anga¿owa³. Odgrywacie swoje postaci; Abaddon fajnie siê postara³ przy okazji pó³-ludzi, pó³-demonów, a Tromm (po ma³ym kopniaku ode mnie) zacz±³ g³osiæ chwa³ê Sigmara jak prawdziwy paternostermacher. :P I macie nad czym siê zastanawiaæ i co planowaæ. Tromm, cieszê siê, ¿e muzyka siê podoba³a. :) S³ysza³em od innych perfekcjonistów, ¿e nie by³a jednak idealna (far from it... i tak, zgadzam siê), wiêc zamierzam popracowaæ nad tym jeszcze mocniej. W ka¿dym b±d¼ razie, ten kawa³ek rz±dzi (a na pewno jego pocz±tek): Funeral Mist - Breathing Wounds http://www.youtube.com/watch?v=Js0Viw3-rLg Zwalona z Savage Worlds technika kart inicjatywy daje radê, jest du¿o lepsza od rzutów na Inicjatywê i pozytywnie zda³a test bojowy. Nie krêci mnie mechanika Savage Worlds i pozostajê przy starej, prostej, wys³u¿onej II edycji WFRP, ale dziêki RDO za inspiracjê. Jest klimat, jest intryga, jest akcja (zobaczcie, jak du¿o zrobili¶my na tej sesji, i to bez tytanicznych bitew na 3/4 sesji!), jest rolplej, nie ma g³upawki. I tak, kurna chata, ma byæ, i tak bêdzie; to mówiê wam ja, Jovaen. :) PS. Malkontentom na pohybel. ;) PPS. Czekamy na resztê graczy - Martina, Eldrada, Olgê... Mam nadziejê, ¿e staniecie na wysoko¶ci zadania i nie zawiedziecie nas. :) Tytu³: Odp: Sesja 3 lipca 2011 - pierwsza po restarcie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Abaddon Lipiec 05, 2011, 17:30:14 Ja te¿ jestem zadowolony z tej sesji, nie mogê siê ju¿ doczekaæ nastêpnej i zastanawiam siê tylko jak to bêdzie wygl±da³o jak ju¿ bêdzie ten podzia³ na grupy.
Osobi¶cie - muszê wykrzesaæ trochê czasu, poczytaæ podrêczniki i poanalizowaæ trochê w³asn± postaæ, bo by³o widaæ po mnie, ¿e nie by³em zbytnio w formie... W sumie póki co, to chyba raczej kwestia pracy (zamiast skupiæ siê w 100% na sesji, rozmy¶la³em o nowej pracy itd.), ale mam nadziejê, ¿e na najbli¿szej, albo jeszcze nastêpnej sesji bêdê móg³ po¶wiêciæ siê ju¿ erpegowaniu w 100%. Nie uzna³bym tej sesji za najlepsz± jak dotychczas, ale w sumie nie mam jej te¿ nic do zarzucenia. Jest klimat, jest ciekawy w±tek, nie tracimy czasu (w sumie trochê zrobili¶my na tej sesji mimo tego, ¿e na pocz±tku tworzone by³y 2 postacie). Kwestia pogrania-dogrania i bêdzie (jeszcze bardziej) epic. ;) Jov - co do obecno¶ci, to nie chwal dnia... Od razu mówiê, ¿e z moim czasem mo¿e byæ ró¿nie... je¶li zostanê w tej pracy, bêdê musia³ pracowaæ te¿ w niektóre weekendy, zapewne na ró¿nych zmianach (rano do popo³udnia albo od popo³udnia do 00:00). Je¶li bêdê mia³ zmianê porann± to lajt, ale je¶li wieczorn±, raczej bêdzie krucho z moim czasem na WFRP. Z Kaj± trochê podobnie ;/ - w t± niedzielê mia³a pracowaæ do 18:00 albo 19:00. Na szczê¶cie rano dowiedzia³a siê, ¿e ma wolne, dlatego wyrobili¶my siê na czas i przynajmniej na pocz±tku nie by³a taka zmêczona (pó¼niej jak sami widzieli¶cie przysypia³a... a co by dopiero by³o gdyby pracowa³a tego dnia... ;/). Oczywi¶cie postaramy siê znale¼æ czas i si³y obydwoje, ale napisa³em o tym od razu, ¿eby pó¼niej nie by³o gadania, pytañ etc. Jedynie Kaja na razie nie daje czadu... ale oczywi¶cie zacznie, bo to nie jest przytyk i (jak mniemam, i jak z ni± rozmawia³em) wkrêci³a siê w grê, i na pewno wyro¶nie z niej dobry RPG-nerd. ;) Co do tego - patrz wy¿ej - ciê¿ko dawaæ czadu, jak pierwszy raz jest siê na jakiejkolwiek sesji rpg, jak siê prawie ¶pi pod koniec gry i jak trzeba wstaæ nastêpnego dnia na 7 do pracy, ale sesja bardzo jej siê podoba³a i chêci s±, wiêc my¶lê, ¿e w tygodniu przejrzymy podrêczniki i pomy¶limy nad dopracowaniem samej postaci Kai i w±tku naszej elficy i Magnusa =) I jeste¶cie w szeregach organizacji, co te¿ jest fajne, motywuj±ce i daj±ce klarowny obraz sytuacji. Koniec z je¿d¿eniem wte i nazad, rozbijaniem siê po wsiach, mordowaniem ch³opów i ka¿dego, kto siê napatoczy, tudzie¿ grabieniem wszystkiego, co do ziemi nieprzybite. I tak, zawsze mogê postawiæ was przed zwierzchnikami. :) Bohaterowie-agenci to ¶wietna sprawa, i nie tylko do mnie to przemawia, prawda? Najlepiej skomentowa³bym to moj± smutn± min± :P, kiedy okaza³o siê, ¿e w tej organizacji, mój pomys³ z wyj¶ciem tak po prostu z naszym jeñcem nie wypali ("wyjdê z nim normalnie i w najlepszym wypadku zap³acê komu trzeba, a w najgorszym zrobiê burdê"). Ale spoko, najwy¿ej bêdê musia³ zrobiæ z Magnusa trochê bardziej inteligentn± bestyjê. ;p To powinno byæ w sumie ciekawsze ;). Abaddon fajnie siê postara³ przy okazji pó³-ludzi, pó³-demonów Abaddon czuje siê pog³askany :D. P.S. "MG:...no w³a¶nie, ile macie koron? -5 -3 -323 -cooo? MG: no ale wiesz, minê³y 3 lata, wiêc ju¿ sporo z tego wyda³e¶... powiedzmy, ¿e masz 15 koron -ale ten Magnus rozrzutny!!" Tytu³: Odp: Sesja 3 lipca 2011 - Pierwsza po restarcie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tromm Lipiec 05, 2011, 17:35:49 Dla mnie to do¶æ ciekawa odmiana po niezmiernie chaotycznej kampanii poprzedniej. Tym razem by³o sk³adnie, konkretnie, p³ynnie, ciekawie, bez chujowych przerywników. Nie nudzi³em siê ani chwilê. Jest to ponadto mój pierwszy raz z postaci±, której nie chodzie jedynie o to, ¿eby ponapierdalaæ, ale która potrafi mówiæ, wypowiadaæ siê, przemy¶leæ to i tamto itp. Krzychowi dziêkujê za emocjonuj±ce potyczki s³owne na placu wioski i sprawne przes³uchanie szczerbatego wichrzyciela (który nie by³ szczerbaty nim go nie wziêli¶my w obroty :)) Ca³kiem fajnie wypad³ pomys³ nurkowania.
No i, chrystepanie, rzuci³em kilka CZARÓW :) |