RPG@UG: Forum Gier Fabularnych Uniwersytetu Gdańskiego

Chyba najbardziej pechowa sesja, szczególnie dla mnie... ;p. Naobra¿ali nas dzisiaj, posypa³o siê naszych HaPeków, punktów przeznaczenia, punktów szczêœcia, punktów ob³êdu... :D Ja pierdole! na jakieœ 8 u¿yÌ WW (atak/parowanie) przez Magnusa (44 albo 49), wysz³y chyba 3, które praktycznie nic nie zrobi³y... nie no :F, a do tego mój piêkny przerzut parowania - z 98 na... tadadadam 98... Kilkadziesi¹t minut sesji i Magnus musia³ siê zwijaÌ z pola bitwy :F, Reinhold go posk³ada³, tylko po to, ¿eby trochê póŸniej znieœli go pluj¹cego krwi¹, posk³adanego przez Rolpha... fajnie... ;p Ale za to ile razy sobie nawzajem pomagaliœmy ^^ najs ;d. Ale i tak by³o spoko (akcja, akcja, akcja!), tyle ¿e po³owie dru¿yny przyda³yby siê teraz wakacje :D.

Chcia³bym jeszcze raz wszystkich przeprosiÌ, ¿e was pozbawi³em paru godzin odpoczynku lub naszej gry przez swoje spóŸnienie dzisiaj. Leal po imprezie, Bodysnatcher! z koùca œwiata przyjecha³a, Ash te¿ wiem coœ przestawia³ w swoim rosterze dnia, Abi, MG - Przepraszam!:) Shame on me:P

A kto dosta³ punkty ob³êdu?

O ile siĂŞ nie mylĂŞ to Magnus, Rolph i Soren.

OdnoÂśnie samej sesji. ÂŚwietna! DuÂżo intensywnej, emocjonujÂącej i wymagajÂącej walki. Klimatyczna - ruiny krasnoludzkiej twierdzy skrywajÂące tajemnicĂŞ. Przezabawna, kopalnia dobrych tekstĂłw. No i chyba najbardziej pechowa pod wzglĂŞdem rzutĂłw. Lady Luck was a bitch this time!

ChoÌ osobiœcie muszê przyznaÌ, ¿e Monstrum z G³êbin które nas zaatakowa³o nie daje mi spokoju. Oczywiœcie absolutnie nie odebra³o mi radoœci z gry. Wolê niemo¿liwych wrogów wycinaj¹cych w pieù dru¿ynê ni¿ hordy przeciwników którzy padaj¹ jak muchy. Jednak ta przeroœniêta oœmiornica wydawa³a mi siê nieco przegiêta.

W jaki sposób potwór który jest pod wod¹, a na powiechrzni nie ma ¿adnych narz¹dów wzroku lokalizuje swoje ofiary? Próbujê sobie przypomnieÌ, wszystkie "mackowate" stworzenia - fantastyczne b¹dŸ realne - które znam, jak one pos³uguj¹ siê mackami? Oœmiornica - ma oczy, a jej macki mimo, ¿e potê¿ne i umiêœnione s¹ jednak relatywnie miêkie, galeretowate. Ka³amarnica - to samo, powiedzmy, ¿e jej macki s¹ jednak konkretniejsze. Kraken! Dobra, mityczny stwór, ale on te¿ ma oczy. Scena z "Piratów z Karaibów", gdzie macki Krakena owijaj¹ siê wokó³ okrêtu i walcz¹ z za³og¹, z t¹ ró¿nic¹, ¿e faktycznie, zachowanie tych macek przypomina nieco machanie rêkoma w ciemnoœci, rêce szukaj¹ oparcia, macki celu. Odnios³em wra¿enie, ¿e Nasz Potwór ma intelgentne macki, które widz¹, s³ysz¹, jest ich wchuj, nie czuj¹ bólu i s¹ ogniodporne. Takie skrzy¿owanie Dr.Octopusa, Dardevila z Cloverfiled Monster oraz Terminatorem, ca³oœÌ oczywiœcie pokryta ogniokurwaodpornym azbestem. Na pewno wszyscy ju¿ mamy raka od tego azbestu. O skrzyd³ach i zioniêciu ogniem nie wspomnê. Ciekawe jak to coœ siê rozmna¿a? Przez podzia³ plechy czy kwitnie na wiosnê,a mo¿e ikra?:P

Co do Punktów Ob³êdu to ja nawet dwa:)

O lokalizowaniu ofiary te¿ mówi³em na sesji, w ogóle liczy³em na to, ¿e to siê wynurzy, strzelê temu w wielkie oko i zrobiê ³adne kuku (dlatego cofn¹³em siê i celowa³em),a tu stwór nie ma oczu x_X a jego macki maj¹ jakieœ czujniki ruchu, dziêki którym bezb³êdnie lokalizuj¹ ofiary i ³api¹ je... Bardziej realne by by³o, gdyby te macki wali³y/próbowa³y ³apaÌ na oœlep (Del - dobre porównanie z tymi rêkoma w ciemnoœci) i kogoœ ledwo by drasnê³y czy odepchnê³y, a kogoœ innego z³apa³y, a nie, ¿e z³apa³y po³owê dru¿yny... Ale o tym ju¿ te¿ mówiliœmy w trakcie sesji :P. Co do ognioodpornoœci, to te¿ ju¿ mówi³em ;p, ¿e galaretowate macki najprawdopodobniej albo schowa³yby siê pod wodê gdyby potwór poczu³ ogieù, albo w sekundê spali³yby siê na wiór, tymbardziej, ¿e to by³ p³on¹cy olej, bo normalny ogieù by im pewnie krzywdy nie zrobi³.

Co do rozmnaÂżania - moÂże wÂłaÂśnie naszych bohaterĂłw chciaÂło zapÂłodniĂŚ, albo to zrobiÂło :D:D.

ByÂło epic xD.

Potwór posiada (niepotrzebne skreœliÌ): termowizje, echolokacje, detekcjê ¿ycia, telepatiê, telekinezê, pirokinezê, odpornoœÌ na ogieù mnichów shaolin, odpornoœÌ na ciosy mieczem, trzecie oko, odpornoœÌ na ból... . Szkoda jeszcze, ¿e zamiast krwi nie ma kwasu. W³aœnie mi siê przypomnia³o, nawet przekozacki Obcy ba³ siê ognia. Ale nieee Oœmiorniczka Chaosu, ona jest Prastara i pewnie sra magi¹;p Dobrze, ¿e jej siê zwali³ na g³owê ten nikn¹cy w mroku sufit dwa metry wy¿ej... ;)

Przepraszam, Âże siĂŞ wtrÂącam, ale wydaje mi siĂŞ, Âże ona sra tĂŞczÂą.

DokÂładnie!
TĂŞczÂą!
OczywiÂście nie miejmy zÂłudzeĂą, tĂŞcza ta jest zabĂłjcza!
Jeszcze jedna rzecz! Nasz multimackowy potwĂłr z autonamierzaniem celĂłw przy pomocy technoloogii chaosu nie namierzyÂł dwĂłch postaci - Reinholda i Uga-Chagi.
Ja to oczywiœcie rozumiem, Reinhold posiada tajemn¹ zdolnoœÌ Zamykam Oczy i Mnie Nie Widzicie a Uga-Chaga dziêki w³aœciwoœciom swojej skóry jest permanentnie ukryty w mroku.
Podoba mi siĂŞ teÂż Super-Fast-Reload ktĂłregoÂś z ValentinĂłw.
Epic.

Co do trzeciego oka, to pamiĂŞtajmy, Âże tak samo jak 2 poprzednie, to oko jest magiczne i dziĂŞki temu fizycznie go nie ma, mimo, Âże wszystko widzi  spod powierzchni wody.

Reinhold ukryÂł siĂŞ poza zasiĂŞgiem macek (tu akurat nie ma zbytnio czego siĂŞ czepiaĂŚ chyba) i tak jak w poprzedniej walce, siedziaÂł w kÂącie, pÂłakaÂł i robiÂł pod siebie :P, ej skoro z Chagi widaĂŚ tylko oczy, to moÂże to sÂą oczy potwora?! Trzeba siĂŞ pozbyĂŚ jego oczu!!

Co do super-fast-reload - Del, pamiêtaj, ¿e ci bracia, Bretoùczycy, maj¹ unikaln¹ zdolnoœÌ "³adowanie od ty³u", pewnie dlatego b³yskawicznie ³aduj¹... bronie. :D

Magicznie. Proste. ByÌ mo¿e to pomiot Chaosu. ByÌ mo¿e to pó³-krakeno³ak, pó³-demon. A byÌ mo¿e: siedŸ cicho i nie narzekaj. Nie poda³em wam statsów tej bestii, nazwy gatunkowej, ani strony w Bestiariuszu Starego Œwiata, gdzie taki potwór figuruje. Bo nie gramy w ten sposób, a i potwór by³ autorski. Ot, taka wariacja n.t. krakena-pomiotu Chaosu. Poza tym: to jest fantasy. It hurts my ass kiedy nie potraficie wy³¹czyÌ tego nieszczêsnego zmys³u, ¿e wsio musi byÌ realistyczne i wyt³umaczalne. Nie. Nie musi byÌ. To jest ¿elazne prawo RPG w fantasy-œwiatach. Tu wiele rzeczy nie ma sensu. Dla przyk³adu: smok nie móg³by lataÌ na takich ma³ych i s³abych skrzyd³ach (nie ta masa...) - potrzebowa³by chyba skrzyde³ o rozpiêtoœci 5 km. coby w niebo poszybowaÌ, dŸwigaj¹c swoje kilkutonowe dupsko. Nie wspominaj¹c ju¿ o piruetach i zianiu ogniem z powietrza. Ale to ju¿ was jakoœ nie boli, co?

Tak samo - Delial, dlaczego nie protestowa³eœ, kiedy w œrodku bitwy pozwoli³em ci wykonaÌ "wir œmierci" korbaczem? Walczy³eœ kiedykolwiek czymkolwiek w symulacji prawdziwej bitwy? No to mam z³¹ wiadomoœÌ - taka akcja jest bardzo, ale to bardzo nierealna, nierzeczywista nawet. A ja zdecydowa³em siê nagi¹Ì fizykê, zasady (bo czegoœ takiego nie ma w podrêczniku), zdrowy rozs¹dek - tylko po to, ¿ebyœ mia³ "swój moment".

Ale zÂły jest ten MG, co?

Nauka z tego idzie jedna: Nie przypieprzajcie siĂŞ do mojego prowadzenia w taki sposĂłb. Grawitacja dziaÂła? Fizyka jakaÂś jest? MiĂŞdzy-wymiarowe bramy nie otwierajÂą siĂŞ znienacka co 5 metrĂłw? No to wsio gra.

A je¿eli jeszcze raz bêdziesz mi Delialu rozwala³ prowadzenie sesji (³¹cznie chyba godzinê siê wyk³óca³eœ o tego potwora i swoje jajca), to nie bêdê taki mi³y.

ZostaliÂście ostrzeÂżeni. :P

Gramy razem. Jako team. Ja z wami nie walczĂŞ. Wprost przeciwnie. Ja jestem tutaj po to, ÂżebyÂście mieli dobrÂą zabawĂŞ. Tylko po to, bo sam mam z tego niewiele. OkazjonalnÂą satysfakcjĂŞ, a najczĂŞÂściej *jeb* w Âłeb, bo: fizyka nie taka, bo narracja za wolna, godzina nie dobra, bo miejsce zÂłe, bo ludzie nie przyszli... (O, tak. Argument Asha. Bo poprzedniego wieczora nie puÂściÂłem SMS-a z przypominajkÂą Trommowi. Tak jakby - do k**** nĂŞdzy! - ogÂłoszenie o godzinie spotkania nie wisiaÂło na Forum od X dni!) Jak jest Âźle, to wina "gupiego" MG, co?

WiĂŞc, uprzejmy Graczu, nie rozpieprzaj nam (nie "mi") sesji, bo "tak ci coÂś podpowiada", "upierdliwy gÂłos" jakiÂś. Zaufaj MG. Uszanuj jego pracĂŞ. Cholernie ciĂŞÂżkÂą i niewdziĂŞcznÂą pracĂŞ.



A nasz potwór to jak atakowa³...? Bo coœ mi siê wydaje, ¿e bydlê mia³o dobrze ponad 10 macek, a mimo to wiêkszoœÌ by³a zaanga¿owana w machanie tu i tam. Dodatkowo - gdybyœ uwa¿a³ na sesji, a nie tylko sabotowa³ - to byœ zauwa¿y³, ¿e potworek zrobi³ m.in. tak¹ akcjê jak zagarniêcie - tj. jedna z macek zrobi³a *szust* i próbowa³a zmieœÌ Rolfa (bodaj¿e) do wody... Ma³o "realistyczne"? A dlaczego trafia³ w was "z byka" ("z macki"?)? Skreœl z³¹ odpowiedŸ:
1. Bo miaÂł dobre rzuty na WW?
2. Bo nadbrzeÂże byÂło maÂłe?
3. A on miaÂł "f chĂłj" i wiĂŞcej macek, wiĂŞc to logiczne, Âże ktĂłraÂś w koĂącu trafi?

ZginĂŞliÂście? Nie? To po co pÂłaczecie jak panienki?



Proponujê: WróÌ do jaskini, wy³ów truch³o i sprawdŸ. Wtedy powiem.




Taaa? A dlaczego? Bo macki "normalnego" krakena (tego, co - jak powszechnie wiadomo - czai siê w g³êbinach Atlantyku) by siê spali³y? Patrz: odpowiedŸ Delialowi. Nie, nie musia³yby siê spaliÌ. Bo mo¿e potwór mia³ 69 ¯yw, 10 Wt i pe³n¹ ognioodpornoœÌ + 5. A co, pomiot Chaosu nie mo¿e mieÌ? Zabronisz mu? Zabronisz mi - MG - stworzyÌ coœ takiego?



Wiesz, po lekturze postów Deliala: Podsun¹³eœ mi ca³kiem ³adny pomys³. Bezsensowna z³oœliwoœÌ MG to jest to... :D

Serio: JeÂżeli pewne elementy nie zakoĂączÂą swojej niecnej kreciej roboty, to...




Jeszcze odnoœnie kwestii ognia. Delial, ja wiem, ¿e dla pewnych osób zbyt trudne jest przeczytanie Ksiêgi Zasad, która to wisi sobie do pobrania od grudnia. Ja wiem. Ale weŸ pod uwagê... po bodaj 3 rundach od wylania oliwy macki zaczê³y siê cofaÌ. 3 rundy = ok. 30 sekund. A teraz - nasze ulubione Ìwiczenie pt. "skreœl niew³aœciw¹ odpowiedŸ"! Dlaczego potwór tak póŸno za³apa³, ¿e macki mu p³on¹?:
1. Bo byÂł zbyt gÂłupi, Âżeby dotarÂł do niego ten fakt? MoÂże ma maÂły mĂłzg. A moÂże w ogĂłle ma jakiÂś szczÂątkowy ukÂład nerwowy?
2. Bo miaÂł magicznÂą ochronĂŞ Chaosu, ktĂłra chroni go (choĂŚby na krĂłtko) przed ogniem? TakÂą sobie zmutowanÂą "skĂłrĂŞ"? JeÂżeli jeszcze siĂŞ nie domyÂśliÂłeÂś, to spieszĂŞ z odpowiedziÂą: Chaos moÂże wszystko. Tak, nawet gdybym sobie umyÂśliÂł, Âże ten potwĂłr sra tĂŞczÂą, leprechaunami, ma miniony-Gumisie, atakujÂąc wydobywa z siebie dÂźwiĂŞki jakby z oper Tchaikovsky'ego i w wolnych chwilach ukÂłada ikebanĂŞ... Tak, w tym systemie Chaos jest wszystkim i nagina wszelkie prawa "logiki". Tak, stwory Chaosu sÂą bardziej kozackie od byle Xenomorpha, ktĂłry jakby nie byÂło byÂł tylko "zwykÂłym" obcym, istotÂą "z kwasu i koÂści", a nie istotÂą magicznÂą, stanowiÂącÂą antytezĂŞ rzeczywistoÂści...

WiĂŞc? Wiesz co, Delial? zaczynam ÂżaÂłowaĂŚ, Âże faktycznie nie rozegraÂłem tego "realistycznie". ÂŻe ten potwĂłr nie wytÂłukÂł was w przeciÂągu 2 rund. Jak teÂż powinno siĂŞ zadziaĂŚ w przypadku takiego bydlaka i takiej bandy obszarpaĂącĂłw.

Ale nie, ja daÂłem wam szansĂŞ przeÂżyĂŚ. DraĂą ze mnie, nie ma co.



Na nastêpnej sesji ut³ukê kluczowych NPC-ów w jakiejkolwiek randomowej zasadzce - zobaczymy, jak se poradzicie bez wiedzy Reinholdta (który jest jakoby podczas tej wyprawy niezbêdny), jak wam siê spodoba zamieszkanie na wiecznoœÌ w tej radosnej kopalni, biedne ma³e ¿uczki, zagubione na tej pieprzonej, krasnoludzkiej stacji Nostromo... Nie? No to po kiego grzyba ten wtrêt?



A co do ma do rzeczy? MoÂże chwilowa niedyspozycja MG, ktĂłry podczas bitwy ma 20+ spraw na gÂłowie i dobrze by byÂło to uszanowaĂŚ? A moÂże Cecil ma bÂłyskawiczne przeÂładowanie? MoÂże bracia sÂą tak zajebiÂści jak wy nigdy nie bĂŞdziecie? A moÂże wÂłaÂśnie dziĂŞki ich akcjom i rzutom orki nie przerobiÂły was na kebab?

Jovaenie, fakt, ¿e by³o trochê narzekania, ale g³ównie dla œmiechu. Gdyby to nie by³o dla œmiechu, nikt by siê nie stara³ o przesadnie przeœmiewcze opisy tej oœmiorniczki, tylko ktoœ by napisa³ coœ w stylu "MG zjeba³. Potwór do dupy." i tyle, a czy ktoœ coœ takiego napisa³? nie? Dobra, pisaliœmy, ¿e przegi¹³eœ z tym trochê, ale jak uwa¿asz... Sam chcesz zawsze konstruktywnej krytyki i ¿eby forum jakoœ ¿y³o, ale kiedy jest jedno i drugie, nagle wkurwiasz siê na nas, mimo, ¿e ten temat to przemyœlenia z ostatniej sesji ze œmiechem na ustach, a nie lista grzechów/b³êdów MG.

Przyznajê Ci, ¿e to wyk³ócanie siê w trakcie sesji nie mia³o sensu. Ale oœmiornicowy przechuj te¿ mia³ niewiele sensu w sobie ;p.

W skrócie - wyluzujmy i nie traktujmy tego tak powa¿nie (szczególnie do Wikinga). RPG -> zabawa -> œmiech? jakoœ to siê chyba wi¹¿e, a wszystko to widaÌ w postach wy¿ej, poza 1 ^^.

Co do "nie takiej fizyki czy zbyt wolnej narracji", to raczej powinien byĂŚ to dla Ciebie jakiÂś bodziec do pomyÂślenia nad tym, co zresztÂą zrobiÂłeÂś jeÂśli chodzi o wolnÂą narracjĂŞ (ograniczenie "Baroku" i chyba pokonanie problemĂłw ze skupieniem siĂŞ z poprzedniej sesji), wiĂŞc sam widzisz, Âże czasami taka krytyka i wyÂśmianie wychodzÂą pozytywnie. Co do godziny/miejsca/ludzi to raczej narzekania nie sÂą (albo rzadko sÂą, bo jaki w tym sens?) kierowane do Ciebie jako MG, tylko jest to zwykÂłe marudzenie... tak przynajmniej ja to traktujĂŞ.

W ogóle o jakiej wojnie mowa? Nie mo¿na po prostu powiedzieÌ/nieco wyœmiaÌ - "graczu - przegi¹³eœ z t¹ akcj¹" / "MG - przegi¹³eœ z czymœtam"?

W Y L U Z U J M Y

Wyluzuj - i tyle.
I przeczytaj jeszcze raz te posty.


ÂŚwietna!

Kumasz?

RzeczywiÂście. Jovaen ma racjĂŞ, zupeÂłnie bez sensu siĂŞ czepiam, widziaÂłem kiedyÂś takiego stwora w zoo! To byÂło Chaos Zoo!

Abaddon: To Del rozpocz¹³ festiwal dopieprzania siê w stylu ciê¿kiej g³upawki. Chrzaniê to, i jego "argumenty". Bo nie raczy³ nic odpisaÌ na mojego cholernego posta, wiêc problem le¿y po jego stronie. Ja podtrzymujê jedno: Rozwalania sesji nie uznajê i uznawaÌ nie bêdê. AktywnoœÌ na Forum jest mi³a memu sercu, a odnoœnie samej "dyskusji": tematu nie zamkn¹³em, jak co niektórzy by zrobili. A ¿e mia³em gorszy dzieù i brak apetytu na wasz "humor"... Z tego t³umaczyÌ siê nie zamierzam




Stary, stÂąpasz po cienkim lodzie...

To jest bardzo niebezpieczne! Solkanie, miej mnie w swojej opiece!

Podobny stwór wpêdzi³ Dru¿ynê Pierœcienia do Morii, nie k³óci³bym siê o to, ¿e nie widzi, a lokalizuje. Mo¿e np. s³yszy albo odbiera zawirowanie fali linia naboczn¹. Mo¿e czuje pismo nosem :)

Brzmi fajnie to wszystko, ÂżaÂłujĂŞ, Âże mnie ominĂŞÂło.

ZdolnoœÌ specjalna £adowanie OD Ty³u - EPIC! Myœlê, ¿e twórcy, Amerykanie notabene, chcieli w ten sposób zasugerowaÌ coœ Francuzom :D

Ja pierdolê... czytaj¹c forum, nie widzê jakoœ kolejnej sesji... Jov, mam wra¿enie, ¿e nie zamkn¹³eœ tego tematu tylko dlatego, ¿e jesteœ uparty i chcesz siê dalej k³óciÌ... Ta ca³a dyskusja nie ma ju¿ sensu. Mam wra¿enie, jakbyœ z jednej strony mówi³ "ok, to nie ma sensu, dajmy spokój" a z drugiej "nie kurwa!! wojna!!". A i ¿eby nie by³o, ¿e nagle "odpad³em", to od razu napiszê, ¿e jeœli taka "atmosfera" utrzyma siê do kolejnej sesji, to mnie na niej nie bêdzie. Tak, wiem, ¿e nikogo to nie obchodzi, ale po prostu t³umaczê siê ju¿ teraz. I nie jest to jakiœ mój "protest" czy "foch", tylko po prostu to nie bêdzie dobra "atmosfera" do grania...


Tromm - to byÂła moja sugestia, nie AmerykanĂłw ;p

Ja widzê sesjê. Je¿eli nikt siê nie bêdzie stawia³ i sabotowa³ na si³ê, to nie widzê problemu. Utrudnianie ¿ycia graczom to nie moja broszka. A tematu nie zamkn¹³em, bo nie, porównania do niejakiej Mirandy nie zdzier¿ê. ChoÌ mia³em ochotê to zrobiÌ, i nawet na parê minut istotnie to uczyni³em...



BTW, jacy Amerykanie? Warhammer to brytyjski produkt, chyba Âże w dyskusji coÂś mnie ominĂŞÂło :P

O, no proszĂŞ, gÂłowĂŞ bym daÂł, Âże AmerykaĂąski :)

Myœla³em, ¿e to faktyczna zdolnoœÌ specjalna, by³yby, ekhem, JAJA, ale jak nie, to nie :)

WeŸcie siê nie k³óÌcie bo puszczê pawia.

(http://img534.imageshack.us/img534/3426/anatomiapotworw.jpg)

Antyteza rzeczywistoÂści...

I nigdy wiĂŞcej nie Âśmiej kurwa krytykowaĂŚ anatomii moich potworĂłw!!

Mackopralka Chaosu nadchodzi!

Zajebista XDDDD

-.-

Abbie, nie mogÂłem sobie tego odmĂłwiĂŚ ;D


Jak widaÌ na za³¹czonym obrazku - trza czytaÌ podrêczniki i rozeznawaÌ siê w settingu, nim zacznie siê pyszczyÌ przeciwko MG... I jak tam, Delial, refleksje jakoweœ? ;D

Pierogi naleÂży smaÂżyĂŚ na Âśrednim ogniu koÂło 7 min na jednej stronie a potem 7 na drugiej : )

Dobra, bo Jov, nie daje mi spokoju, a zaleÂży mi na jego zdrowiu psychicznym, wiĂŞc:
Zgodnie, z duchem systemu, z jego realiami, with power of everchanging Chaos - w sposĂłb w jaki rozumie to Jov - OÂśmiorniczka jest jak najbardziej "moÂżliwym" konstruktem. CytujÂąc Jova:
Wszystko prawda, tyle, ¿e: moje percepcja nie jest b³êdna. Jest moja. Tak jak interpretacja utworu literackiego. Dowolona. To nie jest matura, i nie ma tu odpowiedzi zgodnych z kluczem lub nie. Wiêc dla mnie Oœmiorniczka nie by³a mo¿liwa, i zdania nie zmieniê.
To jak z prawem. UwaÂżam, Âże jakieÂś przepisy sÂą bezsensowne. Ale obowiÂązujÂą i muszĂŞ siĂŞ do nich stosowaĂŚ, tak jak w koĂącu przeÂżyÂłem oÂśmiorniczkĂŞ (powiedzmy). Ale to nie zmieni faktu, Âże uwaÂżam je za bezsensowne. Koniec.

Mogê napisaÌ tylko jedno: Reklamacje proszê sk³adaÌ do autorów gry. Zreszt¹, mi akurat aspekt omnipotentnego, wszechobecnego Chaosu bardzo siê podoba, wiêc to faktycznie kwestia gustu... Ten Chaos odró¿nia Warhammera od takiego pierwszego lepszego - powiedzmy - D&D. Niekoniecznie uw³aczaj¹c D&D, bo ka¿dy system ma swoje cechy charakterystyczne settingu, które mog¹ wydawaÌ siê bezsensowne dla graczy, ale, cytuj¹c mnie samego:


Co nie oznacza, ¿e sesje Zewu Cthulhu nie mog¹ odbywaÌ siê bez wszechobecnych macek wyskakuj¹cych z ka¿dej szafy, z ka¿dego kibla. Ale ¿e Cthulhu jest nieod³¹czn¹ czêœci¹ settingu, to ciê¿ko zanegowaÌ.

JakÂże siĂŞ cieszĂŞ, Âże Delial w koĂącu zawrĂłciÂł ze ÂścieÂżki mroku, ignorancji i negowania swojego MG ;D Oby tak dalej!

Ehh... Dajcie spokĂłj... a Jovaenowi przydaÂłoby siĂŞ coÂś takiego:

:PP Wyluzujcie.