RPG@UG: Forum Gier Fabularnych Uniwersytetu Gdañskiego
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Dead but dreaming
 
Strony: [1]   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Ksiêga Cytatów  (Przeczytany 1874 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Delial
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 177



Zobacz profil WWW
« : Styczeñ 28, 2011, 18:10:14 »

Cytaty ze starych sesji. Mam nadziejê, ¿e wkrótce w±tek wzbogaci siê o cytaty z nowych sesji:)

[Narazie surowy materia³, bêdzie wymaga³ uporz±dkowania]

Dramatis personae:

Kami - Dwie postacie: Silvan - elf,ranger,ca³o¶æ postaci mo¿na zamkn±æ w "Aha, ok...ale o co chodzi?" oraz Liwett - elfka, wojownik-milczek z dwoma katanami.
Tromm - Hat - pó³-ork, barbarzyñca, loves wine and smashing heads.
Delial - Zachariasz - z³y-bardo-sadysta, który pewnego dnia..., pewnego dnia...poka¿e wam wszystkim! "One day...!"
Aleksis jako...Aleksis? - ³otrzyk
Miranda - jako MG i jako Derek - npc,martwy elf, teraz dobry lisz, generalnie cudak:)

pozosta³e postacie: Skella - nizio³ek z³odziej, Sai, Kransoludzki Kap³an Ilmatera

Kto¶ zaproponowa³ Hatowi, wielkiemu jak stodo³a pó³-orkowi sucharka:
- Czy wygl±dam na kogo¶, kto zjada sucharki?
- Nie, wygl±dasz na kogo¶, kto zjada wo³y!

Hat: Hat przytuliæ Nizio³ka!
Nizio³ek: Squik! (D¼wiêk jaki wydaje Gumowa Kaczuszka gdy usi±dzie na ni± S³oñ)

Trwa bitwa, MG pyta siê Aleksis o jej zamiary:
"Strzelam z ³uku!" (le¿±c w ¶niegu pod wozem)

Zachariasz próbuje graæ uroczego barda i wyci±gn±æ jakie¶ informacje od Ellery, elfki-wojowniczki, dowodz±cej ca³± wypraw± w której uczestniczy nasz bard;>
Z: - Moja Droga Komendant Ellery...
E: - Droga jest kamienista...

Osmalony i ledwo ¿ywy Zachariasz podnosz±c siê ze ¶niegu, po tym jak zosta³ odrzucony podmuchem eksploduj±cej w pobli¿u ognistej kuli.
Z: - Kurwa! Nie s³yszeli¶cie o friendly fire?!

Nie kto inny tylko Silvan : ) Znajduj±c siê w chmarze lataj±cych wê¿y pluj±cych kwasem:
S: - No to walczê wrêcz..., o...zapomnia³em miecza... .

Dru¿yna trafi³a na pewne problemy komunikacyjne, trzeba zrobiæ szybki wywiad, kto zna jakie jêzyki. Zachariasz pyta swoich towarzyszy:
Z: - Ty, jakie znasz jêzyki...?
S: - Do mnie mówisz?
Z: - Du¿y przyjacielu, a ty?!
H: - E.. Ja.. No... TEN!"
Z: - Taaaa, no widzê...i to jeszcze niezbyt dobrze...

(Skella, próby kradzie¿y):
Skella: - Przytulam siê do pijaka i grzebiê mu w kieszeni. Znajdujê co¶?
MG: - Tak. Zu¿yt± chusteczkê do nosa.
Skella:- Biorê. Na pewno siê jeszcze przyda!

Nizio³ka wywraca siê w b³ocie i uderza zêbami o próg karczmy.
KKIL: - Skoro ju¿ wskaza³a¶ nam drogê... (i wchodzi do wnêtrza).

- Hat! Nie! Tam mo¿e byæ ich [worgów] wiêcej!
- Mam nadziejê. [u¶miech od ucha do ucha]


[Dialogu brak, ale wyobra¼cie sobie wielkiego woja, który w³a¶nie zada³ worgowi 34 pkt obra¿eñ i który widzi, ¿e nie bêdzie mu dane widowiskowo z besti± skoñczyæ, bo jaki¶ bezczelny bard (zgadnij kto, Delial ) umie¶ci³ mu w³a¶nie miêdzy oczami sztylecik rozmiarów szpilki do w³osów z krytycznymi obra¿eniami. Wyraz twarzy Hata, bezcenny. ]


(plan zaatakowania lec±cego gargulca, bêd±cego poza zasiêgiem olbrzymiego miecza Hata)
Hat /do Zachariasza/: - Mam pomys³. Ja ciebie rzucê, ty go ¶ci±gniesz, a ja go walnê mieczem."
Zachariasz /odsuwaj±c siê/: - Tak, tak, ¶wietny plan. Zróbmy to. Wspaniale...

Zachariasz: - Czy wiesz, jakie zwierzê mog³o to zrobiæ?
Silvan: - Hmmm, du¿e?

Hat: - Po czym poznamy to nizio³cze dziecko?
Zachariasz: - Bêdzie ma³e.
Hat: - I w³ochate?


("dru¿yna" wteleportowa³a siê wprost do korytarza pe³nego zaskoczonych goblinów)
Zachariasz /szeptem do Dereka (NPC, baelnorn)/: - Przestrasz ich!
Derek: - Bu?

(o Dereku)
Zachariasz: - Nie do¶æ, ¿e pó³-elf, nie do¶æ, ¿e pó³-martwy, to jeszcze nie pamiêtasz w³asnych czarów?!

(o celu misji)
Zachariasz: - Tak, jestem z³y, jestem naprawdê wstrêtnym typem, ale przyznajê ci prosto w twarz: jestem tutaj, ¿eby uratowaæ jakiego¶ parszywego bachora!!!"
(chwilê pó¼niej, z rozpacz±)
Zachariasz: - Chcê ju¿ st±d wyj¶æ!!!!

Zachariasz: Unit ³an, lesson tu: jak kto¶ spada, to masz go £APAÆ! Wystawiæ rêce do przodu i... przytuliæ!

Zachariasz: Uczcijmy pamiêæ Silvana minut± ciszy.
Aleksis: <mruczy sobie>

Zachariasz (Widz±c, ¿e Worg po¿ar³ czê¶æ dzieciêcej pieluszki):
- No ¶wietnie, by³e¶ tak blisko, mia³e¶ ju¿ pieluszkê...ale czemu nie wpierdoli³e¶ bachora!!?? Nie musieliby¶my go szukaæ...

Zachariasz: - Co z ciebie za lisz?
Derek: - ? Dobry...
Zachariasz: - Chujowy nie dobry...

Zachariasz: - Siedzisz tu od dwóch tysiêcy lat i nie wiesz, co jest w pokoju obok?
Derek: - No.

Zachariasz: - Co robi± pozostali?
MG: - Liwet jest sko³owana i my¶li... Hat jest sko³owany i nie my¶li...

Aleksis: - Jaka broñ zadaje obra¿enia k³ute i sieczne?
Zachariasz: - Nó¿ i widelec?

(Zachariasz dostrzega Zjawe-Widmo, która to swobodnie przenika przez ¶cianê, w u³amku sekundy postanowia dokonaæ tej samej sztuczki...efekt wygl±da tak...

http://www.youtube.com/watch?v=iEKiC2GPsJQ

Po chwili Hat równie¿ postanawia dokonaæ tej sztuki i...przebija siê taranem przez ¶cianê), a MG dodaje po chwili zrezygnowanym g³osem:
- Ale trochê bardziej w lewo s± otwarte drzwi...  ;P

[dru¿yna próbuje wynie¶æ z podziemi jak najwiêcej ³upów]
Liwet: - Chcecie spowolniæ Hata? A jak nas co¶ zaatakuje? Kto bêdzie walczy³?!
(wszyscy patrz± na ni±, szczêki do kolan)
Zachariasz: - Przecie¿ ty jeste¶ fighter!


Kap³an Ilmatera /do Skelli, podejrzliwie/: - Jeste¶ z³odziejem?
Skella: - Trochê.
Sai /do kap³ana/: - I my¶lisz, ¿e co ci ukradnie? Te ³achmany?


(Dru¿yna znalaz³a siê w¶ród goblinów i w sobie tylko znany sposób przekona³a je, ¿e s± gobliñskimi bogami. Maj±c ju¿ poddanych aka wiernych postanowili ich wykorzystaæ jako tragarzy, pozostaje problem...jak gobliny do tego przekonaæ...)
Z: "Mo¿e spróbujemy je jako¶ przekonaæ...? Czy kto¶ ma cukierki?"

(Zachariasz do Liwet, po tym jak sadystycznie zabi³ goblinkê która by³a groteskow± matk± ma³ego nizio³ka)
Z: "Dajcie mi to dziecko, chyba czuje w sobie instynkt macierzyñski..."
L: (trzymaj±ca dziecko) "A kysz, a kysz sadysto!"

Z: "Debile to rodzaj wojowników"

Rozmowa trojga wojowników:
- Gdzie byli¶cie?
- Tu.
- A wy?
- Tam.

Hat, wielki wojownik i mi³o¶nik wina:
"Wyzywam na pojedynek nieskoñczon± beczu³kê wina! Zobaczymy, czy faktycznie jest nieskoñczona"

Nie pamiêtam kto by³ autorem tej konwersacji:
- Hat! Jest tam co¶?
- Tak! Ja!"

MG:
"Beczu³ka patrzy, chocia¿ nie ma oczu"

Bard - dyplomata i oaza gracji oraz subtelno¶ci
"Dawaj ten wóz, albo zar¿nê Ciê jak ¶winiê!"

Super niewidzialny zabójca Zachariasz w swoim nierzucaj±cym siê w oczy p³aszczu z tygrysa ¶nie¿no-szablozêbnego:
MG: Co robisz Zachariasz?
Gracz: Zagaduje jedn± z pó³-orczyc czy nie widzia³a tutaj jakiego¶ cudaka.
MG: Oprócz go¶cia w p³aszczu z bia³ego tygrysa(+5 do zajebisto¶ci) który stara siê nie rzucaæ w oczy to raczej nie.


Tu¿ przed finaln± konfrontacj± ze smokiem. Powiedzmy, ¿e autorem tej konwersacji jest Hat, wielki wojownik i Zachariasz, pseudo-³otrzyk.
Z: To co? Co robimy? Kto¶ ma jaki¶ pomys³? Mo¿e jaka¶ formacja? Albo plan ataku?
H: WCHODZIMY!
Z: To brzmi jak plan...

Zachariasz: - Dwóch bardów w jednym miejscu to zdecydowanie za du¿o...
Liwet: - Taak. O dwóch co najmniej.

Zachariasz: - A skarby? Co z itemami? Pierdoliæ moje zw³oki, ale itemy!
MG: - A co ciê to obchodzi? Przecie¿ nie ¿yjesz!

Zachariasz próbowa³ wytrz±sn±æ pieni±dze z truch³a cienistego goblina. Miedziak spad³ mu na g³owê. Bard potrz±sn±³ mocniej, a¿ oderwa³ goblinowi rêkê. Popatrzy³ na ni± z wyrzutem.
Hat: - Da siê to zje¶æ? (wskaza³ zw³oki)
Zachariasz pow±cha³ i z obrzydzeniem pokrêci³ g³ow±.
Hat: - Co ty tam wiesz! - i po¿ar³... wiêksz± czê¶æ trupa...

Przed dru¿yn± pojawia siê final boss - Lisz, jeden z tych gadatliwych.
Kto¶: Cholera, to lisz, mamy przesrane.
Hat: Spokojnie, grajmy na zw³okê. (zwraca siê do Lisza) KIM JESTE¦?

Zapisane
Tromm
Woj Chaosu
***
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 227


WAAAAGH!!!


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Sierpieñ 31, 2011, 13:15:44 »

Przed dru¿yn± pojawia siê final boss - Lisz, jeden z tych gadatliwych.
Kto¶: Cholera, to lisz, mamy przesrane.
Hat: Spokojnie, grajmy na zw³okê. (zwraca siê do Lisza) KIM JESTE¦?


     Kurwa, zapomnia³em o tym XDDD
Zapisane

"Barbarism is the natural state of mankind," the borderer said, still staring somberly at the Cimmerian. "Civilization is unnatural. It is a whim of circumstance. And barbarism must always ultimately triumph."
Veldrin
Mistrz Celebrant
Akolita kultu
*******
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 17



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Wrzesieñ 02, 2011, 06:14:22 »

To z moich nie tak dawnych sesji:
Brandon (wampir-elf) pojmany przez elfy na chwilê przed spaleniem na stosie; event ¶ledzi miejscowa spo³eczno¶æ elfów:

G³ówny kap³an: Twoje ostatnie s³owa obrzydliwa bestio zanim spotka Ciê sprawiedliwo¶æ.
Brandon: Co z was za potwory - przyprowadzacie dzieci na egzekucjê
Zapisane

My bullet punishes them all without distinction!
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zmiany-2tia no my-wery-world trzywahaty conworlder