RPG@UG: Forum Gier Fabularnych Uniwersytetu Gdañskiego
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Dead but dreaming
 
Strony: [1]   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Sesja 19.03.11r.  (Przeczytany 1579 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Abaddon
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 173



Zobacz profil
« : Marzec 20, 2011, 14:07:06 »

Kapitan, widz±c p³on±c± Przystañ, nie wiedzia³ co ma robiæ, wiêc stwierdzili¶my, ¿e zawracamy i l±dujemy kawa³ek od Przystani... Soren t³umaczy nam zaj¶cie z demonami i mówi, ¿e "czuje", ¿e co¶ przyjdzie po pozosta³e fragmenty tabliczki... "Czuje" te¿, ¿e to co¶, mo¿e przyj¶æ przez niego... (opêtanie?) Dru¿yna nie wie do koñca co maj± w tym momencie zrobiæ. Vicky od tej chwili boi siê Sorena i chce go zabiæ od razu, Magnus ostrzega go, ¿e je¶li zrobi cokolwiek podejrzanego, zginie, ale dodaje te¿, ¿e sam nie podniesie rêki na Sorena, dopóki Soren nie zaatakuje Magnusa. K³ótnia, nikt nie jest pewien co powinni¶my zrobiæ... Ostatecznie, patrzymy podejrzliwie na Sorena, ale zostawiamy go w spokoju (w koñcu sam nam to powiedzia³, czego wcale nie musia³ robiæ...).

Nasz plan jest co najmniej ryzykowny - zdrada Fu Chenga i przej¶cie na stronê Karla Wilhelma, ale te¿ udawanie ¿e to zdrada przed Reinholdem i braæmi Valentine (czyli razem z nimi udajemy, ¿e zdradzamy FC, ¿eby pod pozorem zabicia go dostaæ siê do Monte Myrmidio, ¿eby "ostrzec" FC... ale bracia i Reinhold nie wiedz±, ¿e my naprawdê zdradzamy  ). Bracia i Reinhold dosyæ niechêtnie, ale przystali na ten plan "udawanej zdrady".


Stwierdzili¶my, ¿e Reinhold i bracia wygl±daj± zbyt charakterystycznie i ¿e musz± siê przebraæ - Reinhold zrozumia³ od razu, a bracia, Magnus i Rolf prawie siê pozabijali... ale w koñcu bracia te¿ dali siê przekonaæ (Soren i jego tekst do braci "ha! teraz wygl±dacie gorzej ni¿ ja, pff"). No i ruszyli¶my do Przystani... Po drodze musieli¶my przekupiæ jakiego¶ sier¿anta czy innego pionka, ¿eby porozmawiaæ z przywódc± walk na Przystani - wyja¶nili¶my mu co i jak i pojechali¶my spokojnie do Monte Myrmidio.

Wokó³ miasta by³y ju¿ rozstawione namioty, dzia³a... Wszystko przygotowane do oblê¿enia. Udali¶my siê do Karla Wilhelma ("najja¶niejszego cesarza", który ma zapêdy do podbicia Imperium, ale póki co oblega kurnik jakiego¶ Katajca  ). Powiedzieli¶my mu, ¿e pracowali¶my dla Fu Chenga, ¿e zmienili¶my stronê, bo widzimy, ¿e Karl Wilhelm wygrywa, a my mo¿emy mu wygran± jeszcze bardziej u³atwiæ, bo znamy sekretn± drogê do miasta (piwnice Heinza). Karla Wilhelma to zainteresowa³o, przysta³ na nasz± pomoc... i w tym momencie do namiotu wszed³ Waldemar Stockhausen (dowódca Czarnej Kompanii), który oskar¿y³ nas o zabicie swoich ludzi (najemnicy z Teracello). Przyznali¶my siê do winy, ale powiedzieli¶my, ¿e to by³o zadanie od FC. T³umaczyli¶my siê te¿ tym, ¿e najemnicy strzegli ch³opów, czcz±cych potwora (varghulfa), ale nikogo to nie zainteresowa³o, nawet kap³ana Sigmara. Waldemar zdecydowanie nas nie polubi³, ale przynajmniej ¿yjemy...

Na koniec "audiencji", Soren da³ kap³anowi Sigmara (kap³an Otto) jeden z kawa³ków tabliczki, licz±c, ¿e ten bêdzie wiedzia³ co to i co z tym zrobiæ. Otto nie wie o co chodzi i oddaje fragment jakiemu¶ sier¿antowi. Magnus prosi Karla Wilhelma o drobn± przys³ugê - dozbrojenie -> ka¿dy z nas dostaje napier¶nik p³ytowy, a Rolf w³óczniê i napary koj±ce. Zostawiamy w obozie Drogomira, braci Valentine, Chakê, Thingrima, Kislevitów (Karl Wilhelm i Stockhausen nie ufaj± nam, wiêc musieli¶my zostawiæ "zak³adników", a nie mogli¶my przecie¿ zostawiæ samych ludzi FC i Thingrima...),  a sami ruszamy sekretn± drog± do miasta, umawiaj±c siê, ¿e za godzinê (w tyle powinni¶my dotrzeæ na miejsce), wojsko ma zacz±æ oblê¿enie miasta, ¿eby¶my my w trakcie zamieszania zwi±zanego z obron± miasta, mogli wykonaæ swoj± misjê.

10 ¿o³nierzy Czarnej Kompanii idzie z nami, ¿eby od wewn±trz otworzyæ bramy miasta (od pewnego momentu maj± ju¿ i¶æ sami, Rolf tylko wskazuje im drogê do bram), kolejna 10 ¿o³nierzy, tym razem z oddzia³ów Karla Wilhelma + Lars jaki¶tam („doskonale w³adaj±cy broni±”) id± z nami, ¿eby zabiæ FC. W podziemiach brakuje zw³ok potwora, którego zabili Rolf, Drogomir i Albert (kretokrabo...). Rolf zauwa¿a jaki¶ cieñ, goni go, ale nie zd±¿a (cieñ ucieka do pomieszczenia z klap± - tam gdzie skoñczyli¶my sesjê) – nie wiadomo co to/kto to, ale Rolf uwa¿a, ¿e to co¶ by³o za szybkie jak na cz³owieka.

Spada na nas arabska bomba z jakim¶ dusz±cym gazem i walczymy z 6 arabskimi zabójcami. Teraz ju¿ wiemy co oznacza³o Corpus Eternum (tak, to oni i to tutaj znaleziono "walentynkê" od nich  ). Assasini nie przejmuj± siê tym, ¿e w³a¶nie zginêli... Wstaj± i walcz± znowu... Jednak Wieczne Cia³o oznacza niewiele, je¶li w³a¶nie kto¶ odci±³ ci g³owê. Szóstka zabójców pada, wstaj± jako undeadzi, znowu ich zabijamy, po drodze tracimy 2 ¿o³nierzy od Karla Wilhelma - 1 pad³ od gazu i jeden w walce z Arabami (zosta³o nam 8 + Lars). Magnus prosi Reinholda o pomoc medyczn± (gaz) -> Reinhold daje mu jak±¶ fiolkê... Magnus nie jest pewny czy mo¿e mu ufaæ, ale prze³amuje siê i wypija -> lek pomaga. Otwieramy klapê (w któr± wbieg³ wcze¶niej ten cieñ, chyba ¿e co¶ mylê ;P), wchodzimy do ma³ego pomieszczenia, a przed nami drzwi…

Kolejna zajebista sesja, na pocz±tku trochê ma³o siê dzia³o, ale w³a¶ciwie g³ównym zadaniem tego dnia by³a "dyplomacja" - du¿o planowania, t³umaczenia itd., wiêc i tak spoko. Pó¼niej ju¿ akcja rozkrêci³a siê na dobre. Nasz± "final battle" (je¶li do niej dojdzie) postanowili¶my zostawiæ na kolejn± sesjê...

Btw. mam pytanko - dobrze zrozumia³em, ¿e Jov mówi³, ¿e mo¿emy w dowolnym momencie wykupiæ obydwie rzeczy z rozwoju profesji, je¶li mamy do wyboru "x albo y"?

________
o¿esz... ale wall of text ... ciekawe czy znajdzie siê jaki¶ "¶mia³ek", który to przeczyta ;P
Zapisane
Delial
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 177



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1 : Marzec 20, 2011, 22:21:23 »

Abbi wyrasta na bardzo sprawnego kronikarza naszych dokonañ. Naprawdê przyjemnie siê to czyta, a¿ trudno uwierzyæ, ¿e tyle zrobili¶my w czasie tej sesji. To by³a w sumie sesja-prolog do naszej finalnej konfrontacji z Fu Chengiem, wiêc mam nadziejê, ¿e WSZYSCY stawi± siê na najbli¿szej sesji.
Zapisane
Tromm
Woj Chaosu
***
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 227


WAAAAGH!!!


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Marzec 21, 2011, 19:02:15 »

Bêdê
Zapisane

"Barbarism is the natural state of mankind," the borderer said, still staring somberly at the Cimmerian. "Civilization is unnatural. It is a whim of circumstance. And barbarism must always ultimately triumph."
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maro no muzycznekoloseum freeforall trzywahaty