Wow, wow, wow! Dziêki za recenzje.
Ja te¿ czujê, ¿e to by³a nasza najlepsza sesja
WFRP jak do tej pory. Oczywi¶cie, w poprzedniej kampanii te¿ by³y fajne momenty, i dobre sesje, które wspominali¶cie kawa³ek czasu po, ale teraz... przeszli¶my na wy¿szy poziom. W tym sensie "najlepsza".
Po pierwsze: ilo¶æ ludzi.
Grupa MM by³a diablo zmienna; tu kto¶ przyszed³, tam kto¶ nie przyszed³, zamêt, chaos, a w porywach do sze¶ciu-o¶miu ludzi, s³abo zorientowanych w aktualnej sytuacji (a sta³ymi elementami grupy byli tylko
Abaddon,
Ash i
Delial...). OK, ¼le to zorganizowa³em. To by³o do luftu. Nie pozwala³o dru¿ynie sensownie siê zgraæ, a mi robi³o tylko problem, co robiæ z botami (nieobecnymi graczami) i tak dalej... To ju¿ przerobili¶my (bole¶nie). Có¿, jakby nie patrzeæ,
WFRP to by³a ta gra, która w pewnym sensie stworzy³a podwaliny naszego Forum; nie, nie popadam w patos, po prostu w tym sensie, ¿e ka¿dy, kto do nas do³±cza³ z automatu jakby wskakiwa³ do grupy. W tym czasie nie grali¶my w nic innego, a jak nietrudno siê domy¶liæ - zbieranie "randomowych" ludzi st±d i stamt±d nie jest dobrym pomys³em. I nie by³o. Ale - by³o, minê³o. OK, koniec nurzania siê w przesz³o¶ci. Czas zacz±æ patrzeæ w przysz³o¶æ.
Zgrana pi±tka, która pojawia siê na ka¿dej sesji w pe³nym sk³adzie to idea³, którego zamierzam siê trzymaæ.
Fajnie te¿, ¿e bêdzie okazja poprowadziæ dwie grupy powi±zane ze sob± jedn± misj±. Jedyne, co obsysa, to fakt, ¿e za 2 sesje ¿egnamy (prawdopodobnie)
RDO.
OK, mo¿e to siê odmieni (oby), a na razie skupmy siê na tym, co fajne.
Aktualna grupa jest niesamowicie zaanga¿owana, chce graæ w
WFRP (a nie, bo "nie ma nic innego"), to widaæ, s³ychaæ i czuæ!
WhtMnk g³adko obj±³ posadê nieformalnego lidera dru¿yny, tryska wykrêconymi pomys³ami (oj tak), rozdaj±c motywuj±ce kopniaki zarówno mi, jak i reszcie ludzi.
RDO za¿y³ mnie fachowym podej¶ciem do naszego ¶ledztwa.
Abaddon jak zawsze - cichy ale profesjona³.
Tromm rozkrêca siê coraz bardziej; jego Ludwig to ogromny skok jako¶ciowy od Droga, nawet zaczyna rolplejowaæ! Jedynie
Kaja na razie nie daje czadu... ale oczywi¶cie zacznie, bo to nie jest przytyk i (jak mniemam, i jak z ni± rozmawia³em) wkrêci³a siê w grê, i na pewno wyro¶nie z niej dobry RPG-nerd.
Generalnie, miêdzy graczami a MG wykszta³ci³a siê niesamowita chemia, porozumienie co do sposobu gry i obustronne zaanga¿owanie.
I jeste¶cie w szeregach organizacji, co te¿ jest fajne, motywuj±ce i daj±ce klarowny obraz sytuacji. Koniec z je¿d¿eniem wte i nazad, rozbijaniem siê po wsiach, mordowaniem ch³opów i ka¿dego, kto siê napatoczy, tudzie¿ grabieniem wszystkiego, co do ziemi nieprzybite. (Tak, przyznajê, ¿e kampania dla
Grupy MM nie by³a idealnie pomy¶lana. Dostali¶cie za du¿o wolno¶ci, za ma³o klarownych wytycznych, niczego co tak naprawdê pcha³oby was do przodu i bandê pokrêconych NPC-ów, którym w ogóle nie mo¿na by³o zaufaæ. Wyci±gn±³em wnioski). Teraz, w s³u¿bie Jego Cesarskiej Mo¶ci, mogê skupiæ siê na intrydze i na opisywaniu i dopieszczaniu ¶wiata, na maksa. A nie na sma¿eniu szarych komórek, po kolejnym szalonym i debilnym pomy¶le dru¿yny, który wykrêca wszystko o 180 stopni. I tak, zawsze mogê postawiæ was przed zwierzchnikami.
Bohaterowie-agenci to ¶wietna sprawa, i nie tylko do mnie to przemawia, prawda?
Ze szczegó³ów... My¶lê, ¿e fajnie wysz³a przeprawa przez tunel w ca³kowitej ciemno¶ci ("Ch³opaki, gasimy ¶wiat³o!"), a motyw z fimirami trochê za¿y³ naszego krasnoluda i da³ wam do g³ówkowania. Rozpêdzanie zbieraniny, pro-cesarskie przemowy i sprawa z agitatorem by³y wielce dobre, i choæ byli¶cie o krok od padniêcia ofiar± linczu z r±k rozjuszonego t³umu - dali¶cie radê. Aldus przez ca³± sesjê nawija³ jak najêty, Ludwig te¿ siê anga¿owa³. Odgrywacie swoje postaci;
Abaddon fajnie siê postara³ przy okazji pó³-ludzi, pó³-demonów, a
Tromm (po ma³ym kopniaku ode mnie) zacz±³ g³osiæ chwa³ê Sigmara jak prawdziwy
paternostermacher.
I macie nad czym siê zastanawiaæ i co planowaæ.
Tromm, cieszê siê, ¿e muzyka siê podoba³a.
S³ysza³em od innych perfekcjonistów, ¿e nie by³a jednak idealna (
far from it... i tak, zgadzam siê), wiêc zamierzam popracowaæ nad tym jeszcze mocniej. W ka¿dym b±d¼ razie, ten kawa³ek rz±dzi (a na pewno jego pocz±tek):
Funeral Mist -
Breathing Woundshttp://www.youtube.com/watch?v=Js0Viw3-rLgZwalona z
Savage Worlds technika kart inicjatywy daje radê, jest du¿o lepsza od rzutów na Inicjatywê i pozytywnie zda³a test bojowy. Nie krêci mnie mechanika
Savage Worlds i pozostajê przy starej, prostej, wys³u¿onej II edycji
WFRP, ale dziêki
RDO za inspiracjê.
Jest klimat, jest intryga, jest akcja (zobaczcie, jak du¿o zrobili¶my na tej sesji, i to bez tytanicznych bitew na 3/4 sesji!), jest rolplej, nie ma g³upawki. I tak, kurna chata, ma byæ, i tak bêdzie; to mówiê wam ja,
Jovaen.
PS. Malkontentom na pohybel.
PPS. Czekamy na resztê graczy -
Martina,
Eldrada,
Olgê... Mam nadziejê, ¿e staniecie na wysoko¶ci zadania i nie zawiedziecie nas.