RPG@UG: Forum Gier Fabularnych Uniwersytetu Gdañskiego
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Dead but dreaming
 
Strony: [1]   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Sesja 29.VIII.2011 - Pierwsza po Side Que¶cie  (Przeczytany 1951 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Jovaen
Wszechwybraniec
Ulubieniec Chaosu
*********
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 459


To ja jestem RPG-UG


Zobacz profil
« : Sierpieñ 30, 2011, 18:18:49 »

Recenzje, anyone? Dosta³em trochê po dupie od was, po zakoñczeniu sesji. "Konstruktywna krytyka" dos³ownie zwali³a mi siê na ³eb, w sile tysi±ca+ ton tej¿e. Bola³o. Je¿eli macie jakie¶ przemy¶lenia (a mam nadziejê, ¿e tak jest) odno¶nie tego

a) jak by³o
b) dlaczego tak by³o
c) jak zrobiæ, ¿eby by³o lepiej

to piszcie. Osobi¶cie sam wyci±gn±³em wiele przemy¶leñ i wniosków.


Nie za³apa³em siê, ¿e jest tak ¼le, dopóki nie skoñczyli¶my. Trochê mnie to kopnê³o, to milczenie (poza niemilczeniem Heli i "Nie, nigdy nie k³amiê" Disposable89 ).

Stara³em siê, ¿eby by³ mindfuck. Czy by³o go za du¿o, zwa¿ywszy ¿e ca³y Side Quest opiera³ siê na mindfucku? Bijê siê w pier¶ - tak. Czy - mimo to - siê uda³? Abaddon wydawa³ siê poruszony, a przy ¶mierci jego matki zaleg³a naprawdê d³uga i powa¿na cisza. Czy epizod z Miragliano by³ naci±gany? Tak, chyba by³. Co z epizodem altdorfskim? I czy postulujecie pozostanie w roku 2530, czy mam to odkrêciæ?

Serio, na to ostatnie mam ju¿ plan, a WhtMnk i Ash podzielili siê ze mn± spostrze¿eniami. Ale je¿eli kto¶ ma co¶ jeszcze do dodania...

Bêdzie wiêcej akcji - musi byæ. Szczê¶liwie, onegdaj mi to wychodzi³o, wiêc bêdzie lepiej.


Moje b), czyli "dlaczego". Moje przewiny i ocenê ogóln± pokrótce opisa³em powy¿ej. Zwalê te¿ trochê (trochê) na ró¿ne czynniki zewnêtrzne.

- Pierwsza moja sesja po przerwie.
- Pogoda - syf, zaduch i jeszcze raz syf. Jako¶ nie sprzyja graniu.
- Ash przez czê¶æ sesji nie mia³ co robiæ - siedzia³ wiêc, podsycaj±c (jak to ma w stylu) brak dyscypliny, huncwot jeden
- Nierozwi±zana kwestia Grup: Mi¶Haribo nie bardzo wiedzia³ kim graæ i jak (a jego Imho jeszcze nie zosta³ wprowadzony). Ogólny zamêt, odno¶nie tego, kto jedzie na front, kto nie, i co dalej robimy - i co robimy z von Gleichem (patrz ni¿ej).
- Martin nawali³.
- Tromm nawali³ - WhtMnk gra³ dwiema postaciami.
- Trochê za du¿o ludzi. (Wiêc w sumie nie wiem, jakby siê gra³o, gdyby Martin i/lub Tromm nie nawalili... Czy¿by olewactwo co niektórych by³o, koniec koñców, b³ogos³awieñstwem? -.-).


Czy by³o na tej sesji co¶ dobrego?

Ufam, ¿e nie by³o a¿ tak tragicznie - sesje "pó¼nej Grupy Monte Myrmidio" (jak to okre¶li³ Ash) posysa³y jeszcze bardziej. Nikt nie zasn±³ (). I dyskutowali¶my po drodze o pewnych kwestiach, wiêc nie obesz³o was to ca³kiem. Wolty scenariuszowe wprawia³y was w niejakie zdziwienie, a zdziwienie i konsternacja nie s± z³e (o ile siê ich nie nadu¿ywa). Jak podoba³ siê wam pomys³ z cesarzow± Frit±? Inne pomys³y?

Ach, i - last but not least - witamy w naszej radosnej gromadce Asha. Fajnie, ¿e do nas wróci³. Gdy tylko do³±czy³ do gry - kopn±³ sesjê na wy¿szy poziom fajno¶ci, mimo i¿ - si³± rzeczy - wszystkiego nie ogarnia³. Well done.
Zapisane
disposable89
Akolita kultu
*
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 9



Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Sierpieñ 30, 2011, 18:42:41 »

Po pierwsze nie uwa¿am wcale ¿eby by³o tak ¼le jak piszesz. Co wiêcej, mnie siê bardzo podoba³o, mo¿e poza tym wybijaniem i gwa³ceniem rodziny Magnusa - to by³o troche zbyt straszne jak dla mnie Ale fajnie ¿e ci±gle musieli¶my rozkminiaæ gdzie jeste¶my i dlaczego, i czy naprawdê czy tylko we ¶nie.

Co do Miragliano - nie wiem czy ten epizod by³ naci±gany, ale fajnie siê skoñczy³ - "obudzili¶my siê" w krytycznym momencie, dok³adnie jak w prawdziwym ¶nie. Je¶li chodzi o Fritê cesarzow± i rok 2530 to wola³abym chyba ¿eby i to okazalo siê snem... ale niekoniecznie, bêdzie co ma byæ

Zgadzam siê, ¿e fajnie, ¿e Ash do³±czy³ i choæ generalnie zgadzam siê te¿, ¿e podzia³ na grupy jest potrzebny, to uwa¿am ¿e w wiêkszej grupie jest przynajmniej bardzo weso³o Chichot
Zapisane
Ash
Naczelny Lurker Stada
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 154



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Sierpieñ 30, 2011, 19:36:46 »

A wiec tak - wiêkszo¶æ odno¶nie sesji powiedzia³em Kubie w drodze powrotnej, powtarzaæ siê nie mam zamiaru. Ale ¿eby nie by³o - jestem przeciwny pozostawaniu w roku 2530. G³ównie dlatego, ¿e du¿o ciekawiej dla mnie bêdzie powróciæ do 2521 i próbowaæ nie dopu¶ciæ do wydarzeñ z '30, ni¿ tu³aæ siê bez pomys³u po timelinie w którym szczytem osi±gniêæ bêdzie epic last stand przeciwko niezwyciê¿onym hordom Chaosu.

Co do kwestii mordu i gwa³tu te¿ mia³em obiekcje, chocia¿ bezpo¶rednio mnie nie dotyczy³. Nie jestem jakim¶ purytaninem, ale IMO s± granice tego co na sesjach powinno byæ, a co nie.

Cytuj
na mindfucku [...] zdziwienie i konsternacja nie s± z³e
Wszystko z umiarem.

Cytuj
w wiêkszej grupie jest przynajmniej bardzo weso³o
Ach, erpegowa ko¶æ niezgody - klimat vs zabawa. Moj± opiniê Kuba zna - lubiê przerost czê¶ci weso³ej nad czê¶ci± fabularn±. Od nieprzyjemnych rzeczy jest 'real', RPG ma byæ rozrywk±. Jakbym chcia³ cierpieæ w RPG, to zainteresowa³bym siê raczej Wampirem:Maskarad± czy reszt± WODu. St±d te¿ mój powrót - zainteresowa³a mnie opcja "Front - wiêcej akcji, mniej intrygi" gdzie jaki¶ tekst czy inne pod¶miechujki nie psuj± przesadnie klimatu. W odró¿nieniu od mistyczno onirycznych klimatów, gdzie jedno s³owo (ser? ) potrafi zepsuæ ca³y mroczno-¿a³obny klimat.

Podzia³ oczywi¶cie jest potrzebny chocia¿by ze wzglêdów organizacyjnych (zgranie 8 osób na jedno miejsce, jeden czas to koszmar), aczkolwiek wymaga³by od niektórych nieco czêstszego poruszania ¿uchw±. Wiem, ¿e to nie zawsze przychodzi ³atwo, ale sceny jak 6 niemów pod drzwiami Reinholda nie s± nice.

Cytuj
Dosta³em trochê po dupie od was, po zakoñczeniu sesji. "Konstruktywna krytyka" dos³ownie zwali³a mi siê na ³eb, w sile tysi±ca+ ton tej¿e. Bola³o.
Powiem publicznie - ja tu nie jestem od tego, ¿eby mówiæ jak by³o zajebi¶cie - od tego masz resztê ferajny, ju¿ oni znajd± ka¿dy pozytyw i o nim wspomn±. Ja zamiast tego wytykam Ci wszystkie (w moim mniemaniu) niedopatrzenia i b³êdy tak, ¿eby¶ zacz±³ co¶ z nimi robiæ. Inaczej spoczniesz na laurach zajebisto¶ci swoich sesji. I nie zaprzeczaj, ¿e takie podej¶cie nie dzia³a, bo ca³a drogê powrotn± ¿e¶ rozkminia³ co robiæ dalej. A ¿e boli? Jak boli to ro¶nie, jak powtarza³ mój wuefista z LO.*

Do¶æ prawdopodobne ¿e chodzi³o mu o przyrost masy miê¶niowej, a nie bóle egzystencjalne, ale kto to wie...
Zapisane

Shapes in shadow
a glint of steel
the silence steals my happy life
Martin
Komandor Orderu Ma³ego Fanatyka
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 133



Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Sierpieñ 30, 2011, 20:35:46 »

co robimy z von Gleichem (patrz ni¿ej).

Nie wiem co dzia³o siê na dwóch sesjach gdzie mnie nie by³o, ale zasadniczo von Gleich mia³ ocipieæ, lub byæ dalej kierowany jako NPC grupy "intrygowej". (Przy czym mam nadziejê, ¿e Mistrz zauwa¿y³, i¿ szaleñczy fanatyk trochê zmieni³ siê w trakcie przygody... zw³aszcza, ¿e powa¿nie zgwa³cono mu mózg - wci±¿ pozostaje s³u¿bist±, wci±¿ jest paranoikiem no i oczywi¶cie wci±¿ nie znosi Bodoniego, ale od wrzeszczenia i rzucania kl±tw przeszed³ do w¶ciek³ego zaciskania zêbów i uwa¿nej obserwacji.)

Tak czy siak, zgodnie z wcze¶niejszymi planami, Adalbert von Gleich pozostaje w dyspozycji Mistrza Gry, albo wykonuj±c sw± robotê jako bohater niezale¿ny, albo te¿ jako pensjonariusz Wielkiego Hospicjum.

Ja tymczasem zaj±³bym siê podci±ganiem cech tej ciapy, sier¿anta Schwalbe. (Swoj± drog±, ile do¶wiadczenia mu siê nale¿y za dzia³ania von Gleich'a?)
Zapisane

Tromm
Woj Chaosu
***
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 227


WAAAAGH!!!


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Sierpieñ 31, 2011, 12:52:04 »

Oj tam, Jovie, na pewno nie by³o tak ¼le. Nie by³em na sesyji samej, co prawda, ale ¶miem wysun±æ teoriê, ¿e znowu by³o za du¿o osób. Przerabiali¶my ju¿ ten temat i wyci±gnêli¶my wnioski, nie pope³niajmy ju¿ tych b³êdów

Jov, sam widzisz, ¿e wiedzieli¶my z Martinem co robimy nie przychodz±c. Jak zjebanie by¶ siê czu³, gdyby by³o jeszcze gorzej, ni¿ niby by³o?

Ma³y offtop: kolejna sesja jest w weekend, nie mylê siê? Chcia³bym do³±czyæ. I jeszcze jedna rzecz: w dziale warhammerowym jest nowy w±tek "¦wiat Warhammera". Osobom zainteresowanym realiami M³otka, które lubi± te¿ podyskutowaæ na ró¿ne tematy, zapraszamy do zajrzenia.

Zapisane

"Barbarism is the natural state of mankind," the borderer said, still staring somberly at the Cimmerian. "Civilization is unnatural. It is a whim of circumstance. And barbarism must always ultimately triumph."
Abaddon
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 173



Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Wrzesieñ 04, 2011, 10:36:48 »

Tromm poprosi³ mnie dzisiaj o krótk± relacjê z sesji, wiêc napisa³em mu co siê dzia³o. Wklejê to, gdyby kto¶ jeszcze chcia³ wiedzieæ/przypomnieæ sobie co i jak.

generalnie wyszlismy ze snu i krecilismy sie w kolko
bo caly czas wracalismy na polane
wiesz, wyszlismy ze snu, Viktusa zabil Chaos (spalil sie)
ale zanim splonal, powiedzial, ze Olaf to Angus, ze nie wiadomo co kombinuje, ale ze na pewno cos zlego itd.
i powiedzial, ze musimy odnalezc Viktusa w tym ¶wiecie
nie wiadomo gdzie jest Viktus ani Olaf
ruszylismy z tej polany, nasze konie byly juz przygotowane do drogi, mimo ze nikt z nas sie nimi nie zajmowal
wsiedlismy na konie i ruszylismy w strone rzeki Rejk
troche ujechalismy
i trafilismy na kislevski step zamiast nad rzeke Rejk
czyli wch***j dalej
okazalo sie, ze to dom Magnusa
rodzine Magnusa i jego sluzbe powybijali Douganie, czyli stepowi najezdzcy
nie wiadomo czemu, bo nigdy nie atakowali grodów bez powaznego powodu
wszyscy rozpruci, ciala porozwieszane na ¶cianach, na palach itd., kobiety z porwanymi ubraniami, zgwalcone i zar¿niête
chyba 12 Dougan zostalo w tym grodzie
smiali sie, pili itd.
wszyscy chcieli zaatakowac ich z zaskoczenia z ³uków, proc itd.
ale zdazyli strzelic 1 salwe i Magnus ruszyl na nich, bo musial pomscic rodzine i nie mogl juz czekac
prawie ich wybilismy, ale ktorys d±³ w róg i chwile pozniej wparowalo jeszcze kilkunastu z ³ukami
dlatego zaczelismy bronic sie w jednym z domow
Ulliana chciala ostrzelac ich z okna, ale zobaczyli j±, wystrzelili kilka strzal i zadali smiertelne rany
Ludwig probowal j± leczyc, ale niewiele to dalo
dlatego sprobowal pozniej uzyc rêki-relikwi
ale od tego jej cialo zaczelo spalac sie czy cos
i w tym momencie wrocilismy na polane
wszyscy mieli slady walki
Ulliana nie byla juz spalona, ale nadal nieprzytomna i nie bylo wiadome czy zyla
w tym momencie przyjechal do nas Rolf
powiedzial, ze tez jest z Zakonu Gryfa
uleczyl Ulliane
przekazal Magnusowi i Ullianie rozkaz, czyli nakaz wyjazdu na front
i ruszylismy dalej
Magnus caly czas rozkminial i rozkminia co z jego rodzina
czy to dzialo sie naprawde, czy to nadal czesc snu, czy o co w ogole chodzi
co powinien zrobic, czy powinien jechac do Kisleva
czy moze powinien zaczac wybijac Dougan
a moze wlasnie wybijanie Dougan teraz, spowoduje t± rze¼ w przyszlosci
jakos w trakcie uslyszelismy smiech
aa i w ogole, jak zapytalismy umierajacego Viktusa, czego chce Olaf, to przez cialo Viktusa przemowil Angus (Olaf) i powiedzial, ze chce naszych dusz
pozniej ten sam glos smial sie itd.
znowu jechalismy w strone Rejku
tym razem trafilismy nad morze
okazalo sie, ze jestesmy w Tilei
konkretniej, w domu Aldusa
piekne miasto, cos jakby Wenecja, ale puste
ani zywej duszy
podplynelismy gondol± do jego domu
a tam hordy szczurow
Aldus mowil, ze skavenow jest mnostwo w jego okolicach
ale to byly zwykle szczury
ale tysiace ich
najprawdopodobniej ze¿ar³y wszystkich i wszystko w miescie
zaczely nas zjadac
kiedy Aldus przypomnial sobie, ze ma w kuferku te dziwnie kawalki spaczenia, ktore mial przy sobie burmistrz
wyrzucil je do wody
ale pozniej przypomnial sobie, ze one moga wyrzadzic wielka krzywde jak dostana sie w niepowolane rece i ze mielismy je oddac
Aldus dojechal do nas na samym poczatku jakos
opowiedzial co dzialo sie w Barenfahre (tam gdzie sie palilo)
w beczkach nie bylo juz braci Valentine
czesc wioski sie spalila, chyba nie wiadomo czemu
i wlasciwie to chyba tyle
dalej
Aldus zaczal lapac z powrotem te kawalki spaczenia
ale zlapal tylko jeden
znowu zlowieszczy smiech
w tym momencie znowu trafilismy na polane
jakis czas w drodze
i trafilismy do Altdorfu
skad bylo slychac dzwony
¿a³obne dzwony
zmarl cesarz
Zakon Gryfa zostal rozwiazany, a czesc jego czlonkow zostala wyslana do wiezien
najwyzsza wladze po smierci cesarza ma ten hrabia, ktory niby kumal sie ze skavenami
musielismy mu sie tlumaczyc
chcielismy oddac mu ten kawalek spaczenia, ale wlasciwie nas olal
aha, to byl rok 2530 jak cos, a w grze mamy normalnie chyba 2521
w trakcie jak sie tlumaczylismy
ktos wezwal Fritê
chwile pozniej wrocila
pogadalismy, pogadalismy
i miala byc ceremonia ukoronowania nowego cesarza
okazalo sie, ze cesarzowa zostala Frita Chichot:D:D
i chyba w tym momencie skonczylismy sesje

Aha, zapomnia³em napisaæ Trommowi o Gleichu. No wiêc z jego psychiki zosta³y raczej tylko strzêpy. Gdyby nie to, ¿e jest niebezpieczny, móg³by zostaæ np. b³aznem. Podczas sesji kilka razy dosta³ w mordê, kilka razy zosta³ zwi±zany, rozbrojony i takie tam. W zwi±zku z tym, jest ju¿ plan co z nim zrobiæ ;p.

W±tek w sumie nie do koñca jest o sprawozdaniu, ale o wra¿eniach po sesji, wiêc si³± rzeczy muszê dodaæ co¶ od siebie. Jak dla mnie ca³a sesja nie by³a z³a, by³a imo ca³kiem ok, jednak¿e po Waszych opiniach kilka *ale* mi siê nasuwa.

Zgadzam siê z Ashem, ¿e w±tek z domem Magnusa by³ ostry. Byæ mo¿e za ostry. Jako¶ specjalnie mnie to nie dotknê³o, bo praktycznie co drugi film wojenny itp. wygl±da mniej / wiêcej jako¶ tak. Kogo¶ innego mog³o to jednak oburzyæ, zraziæ do tej sesji czy cokolwiek. Dla mnie problemem by³o tylko zareagowanie na to. Nie wiedzia³em zbytnio jak Magnus powinien zareagowaæ, tym bardziej, ¿e co chwilê klimat by³ i go nie by³o na przemian. W sumie to my¶lê, ¿e i tak dosyæ w³a¶ciwie zareagowa³em. Kto¶ komu wyr¿niêto rodzinê i potraktowano gorzej ni¿ zwierzêta, by³by imo w takim szoku, ¿e nawet nie wiedzia³by co ma zrobiæ.

Cytuj
"Nie, nigdy nie k³amiê" Disposable89 Jêzyk).

O co chodzi³o?

Cytuj
Stara³em siê, ¿eby by³ mindfuck. Czy by³o go za du¿o, zwa¿ywszy ¿e ca³y Side Quest opiera³ siê na mindfucku? Bijê siê w pier¶ - tak. Czy - mimo to - siê uda³? Abaddon wydawa³ siê poruszony, a przy ¶mierci jego matki zaleg³a naprawdê d³uga i powa¿na cisza. Czy epizod z Miragliano by³ naci±gany? Tak, chyba by³. Co z epizodem altdorfskim? I czy postulujecie pozostanie w roku 2530, czy mam to odkrêciæ?

Szczerze to mindfuck zostawi³bym na kiedy indziej. Po wyj¶ciu ze snu spodziewa³em siê, ¿e teraz wszystko bêdzie ju¿ realne, przynajmniej przez kilka sesji. W³a¶nie zwa¿ywszy na to, ¿e ca³y sen siê na nim opiera³, to ju¿ trochê zbyt du¿o poczucia, ¿e nie wiadomo co siê dzieje i kto tym steruje. Teoretycznie teraz powinien byæ jeszcze w±tek zwi±zany z Ullian±, Ludvigiem, Gleichem, Rolfem, Imho, czyli kolejne 2-3 sesje krêcenia siê wko³o naszej "radosnej-smutnej" polany. Z jednej strony fajne by by³y takie osobne w±tki dla ka¿dego, ale z drugiej jak dla mnie wystarczy tego, mo¿e za kilka sesji, w innym lesie i na innej polanie? xD Imo ruszmy trochê z fabu³a i dopiero pó¼niej bawmy siê w mindfuck.

W±tek Magnusa by³ udany, ale tak jak wy¿ej napisa³em, dla niektórych móg³ byæ zbyt drastyczny. Jak dla mnie w³a¶nie epizod altdorfski by³ mega naci±gany, w³a¶ciwie to chyba tylko to, ¿e Frista zosta³a cesarzow± ;p, reszta chyba by³a dosyæ realistyczna.

Te¿ jestem za rokiem 2521.
Zapisane
Ash
Naczelny Lurker Stada
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 154



Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Wrzesieñ 04, 2011, 12:10:00 »

Dodam tylko w skrócie:
- co do Barenfehren (czy jakkolwiek) to by³a plotka, ¿e maczali w tym palce jacy¶ tileañscy najemnicy (mo¿e siê to okazaæ wa¿ne albo i nie)
- Dla utrzymania ci±g³o¶ci czasowej - "poza snem" jest 10 lub 11 marca 2521 (nie pamiêtam jak to jest po imperialnemu), rozkaz stawienia siê zak³ada ¿e do 31 Magnus i Uliana (a tak¿e Rolf) maj± siê wyrobiæ ze swoimi sprawami i wyruszyæ na front (gdzie¶tam, MG  nie doprecyzowa³ gdzie dok³adnie mamy siê stawiæ)
- Opcja "Imperatorowa Frita" rozgrywa siê na jesieni 2530, wojska Chaosu wiedzione przez potê¿nego czempiona (podobno nie¶miertelnego) w ci±gu tych 9,5 roku przetoczy³y siê przez pó³ imperium i stoj± aktualnie pod Altdorfem - dos³ownie kilka(na¶cie) mil od.

Ogólnie to te "w±tki prywatne" w snach s± fajn± rzecz±, ale chyba trochê zbyt czasoch³onn± jak na nasze warunki. Mo¿e gdyby dru¿yna liczy³a 3-4 osoby da³oby siê to szybko i zgrabnie wple¶æ, ale 8-osobowa "ma³a armia" bardzo utrudnia. Sadzê, ¿e do tematu mo¿na powróciæ kilka(na¶cie?) sesji po rozdzieleniu, niejako osobno dla grup OG1 i OG2. Mo¿e (taki pomys³) z udzia³em go¶ci z dru¿yn równoleg³ych - na przyk³ad ¿eby przekazywaæ sobie informacje a propos ¶ledztw(a), je¶li obie dru¿yny bêd± rozpracowywaæ ten sam w±tek z ró¿nych stron.

ps. Abby - z tego co mi Kuba opowiedzia³ o tej storylinii 2530 (jest oficjalna do WFB) to tam autentycznie rz±dzi cesarz-nizio³ek. Ogólnie to przedstawia siê ciekawie, ale nieco naci±ganie - Chaos w zasadzie rozgromi³ Imperium i nie ma ju¿ nikogo kto móg³by siê przeciwstawiæ. Bo jako¶ nie wierzê w koalicjê Bretonia-Tilea-Estalia.
Zapisane

Shapes in shadow
a glint of steel
the silence steals my happy life
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kotyteam conworlder no umbercja trzywahaty