Quo vadis, druÂżyno?

[Jovaen]

Wczoraj odbyÂła siĂŞ 16. sesja WFRP.

SpotkaliÂśmy siĂŞ w peÂłnym skÂładzie.

Walczyliœcie z G³ównym Wielkim Z³ym.

Moment kulminacyjny krĂłtkiej kampanii, ktĂłra ciÂągnĂŞÂła siĂŞ od listopada.

ByÂło do dupy.

Powtarzam raz jeszcze postulat podniesiony wczoraj przeze mnie i przez inne osoby: Jest was w dru¿ynie za du¿o. Jak powiedzia³ Tromm: "Spotkanie towarzyskie na pó³ gwizdka i granie te¿ na pó³ gwizdka". Tak nie bêdzie. Mam powy¿ej dziurek od nosa ogl¹dania waszych znudzonych min i wys³uchiwania k¹œliwych komentarzy. Oto lista tego, co mi siê nie podoba i co nale¿y zmieniÌ.

Za duÂżo ludzi -> nie jestem w stanie dogodziĂŚ kaÂżdemu graczowi z osobna -> osoby najmniej aktywne nudzÂą siĂŞ jak pieprzone mopsy. Sorry, ale ciÂągniĂŞcie 8 osobnych wÂątkĂłw dla kaÂżdego z osobna jest po prostu niewykonalne. Koniec koĂącĂłw gra wyglÂąda tak: Chodzicie sobie od lokacji do lokacji, ja nieudolnie prĂłbujĂŞ budowaĂŚ klimat (patrz niÂżej), walka. Walka, walka, walka. Bo nikomu tak naprawdĂŞ nie chce siĂŞ dziaÂłaĂŚ we wszechobecnym zgieÂłku a Mistrzowi wszystko siĂŞ sypie. „- Co robisz?”, „- Ech, no idĂŞ/atakujĂŞ”. Przy tak duÂżej iloÂści graczy po prostu nie da siĂŞ inaczej. Kiedy prĂłbujĂŞ wykrzesaĂŚ z kogoÂś coÂś wiĂŞcej – prĂłba rozmywa siĂŞ i odpÂływa w cholerĂŞ, bo ktoÂś nieaktywny akurat z nudĂłw zarzuciÂł radosnym komentarz, ktĂłry poszybowaÂł, hen, hen, dalej, wzbudzajÂąc powszechnÂą wesoÂłoœÌ i burzÂąc klimat. Klimat jest rzeczÂą bardzo, bardzo ulotnÂą, niestety. Bez peÂłnego zaangaÂżowania wszystkich graczy siĂŞ go nie osiÂągnie. I tak, nasze sesje dalej bĂŞdÂą wyglÂądaĂŚ nastĂŞpujÂąco: Nudny przerywnik, walka, nudny przerywnik, walka. Ad infinitum.

Nie zamierzam tak prowadziĂŚ.

Kiedy graliœmy w 3-4-5 osób, gra sz³a ca³kiem raŸno do przodu i ka¿dy mia³ okazjê siê wykazaÌ. To by³o dobre. A RPG nie polega na operowaniu najemn¹ kompani¹, ale ma³¹ dru¿yn¹ awanturników. Sorry, ale kto twierdzi inaczej, ten niech zacznie siekaÌ w jakiegoœ RTS-a.

Teraz idziemy dalej. Personalne nastawienie kaÂżdego gracza i scysje ktĂłre wynikajÂą przy tak duÂżej grupie ludzi. Delial, miaÂłeÂś mi za zÂłe brak „didaskaliĂłw” dla reszty druÂżyny podczas opisywania zwiadu Rolfa? Co miaÂłem opisaĂŚ? PajÂąka idÂącego po Âścianie? Malowniczo rzeÂźbione i bogato inkrustowane statuy? BÂądÂźcie konsekwentni. MiaÂłem ograniczyĂŚ barok jĂŞzykowy, skupiĂŚ siĂŞ na konkretnym opisie. To i opisywaÂłem, Âżeby przyspieszyĂŚ scenĂŞ Rolfa i przejœÌ do was. A poza tym: Co ja poradzĂŞ, Âże wy zwyczajnie nie sÂłuchacie tego, co mĂłwiĂŞ? GÂłupawka, panie i panowie, ot co. Lunar, skÂądinÂąd wiem, Âże miaÂłeÂś problem z wczuciem siĂŞ w sceneriĂŞ zamku. ÂŚwietnie. Po pierwsze: KiedyÂś powiedzieliÂście mi, Âże mam przyci¹Ì opisy, Âże wasza wyobraÂźnia wystarczy, czyli patrz wyÂżej. Po drugie: Co ja mam opisywaĂŚ i po co, skoro kiedy tylko w korytarzu ktĂłrym kroczyliÂście pojawiÂły siĂŞ gobeliny z herbem ksiĂŞcia, to Vicky i Gabrielle zaczĂŞÂły je zrywaĂŚ ze Âścian i siĂŞ w nie stroiĂŚ?! Kto tu jest winny, co?

Ach, i sprawa chyba najwaÂżniejsza. Konwencja.

Nie ukrywam, ¿e Bodysnatcher! i Lunar do³¹czyli do RPG-UG g³ównie z powodu chêci gry w nowoczesne settingi, a nie w fantasy. Krótko i na temat. Trwaj¹ce ca³¹ sesjê rozwalanie bezmyœlnych hord wrogów w œwiecie fantasy jest nudne. Trwaj¹ce ca³¹ sesjê rozwalanie bezmyœlnych hord wrogów w œwiecie post-apokaliptycznym jest odœwie¿aj¹ce, wspania³e i porywaj¹ce. Nie, nie chodzi mi tu o tworzenie jakiejœ niezdrowej rywalizacji miêdzy dru¿ynami. Ale pomyœlcie jeszcze raz, z czego sk³ada³a siê nasza pierwsza sesja u RDO. I wyci¹gnijcie wnioski.

No i jeszcze Delial i Tromm, czyli D&D-kowi herosi. Dla Tromma je¿eli nie ma bitki to jest do dupy. Ergo: Bitwa musi byÌ zawsze i musi byÌ "epicka". Nie, ja nie prowadzê a¿ tak epicko jak by Tobie pasowa³o. A bitki w WFRP maj¹ to do siebie, ¿e bywaj¹ niebezpieczne. To nie D&D. Delial z kolei z uporem maniaka szar¿uje swoim fanatykiem w najwiêksz¹ ci¿bê wrogów, dziwi siê ¿e traci PP-ki i jeszcze wci¹¿ wmawia nam, ¿e nie, jego postaÌ nie jest "temporalna". Sorry, Del, ale ja tu widzê jak¹œ logiczn¹ pêtlê.

Z drugiej strony - coby klimat tych rozwaÂżaĂą nie byÂł zbyt ponury - muszĂŞ pochwaliĂŚ co niektĂłrych graczy. Abaddona, ktĂłry bĂŞdÂąc RPG-owym newbem wczuÂł siĂŞ w klimat i w swojÂą postaĂŚ i ktĂłry usilnie namawia mnie do sesji 2 razy w tygodniu Asha, ktĂłry konsekwentnie ciÂągnie caÂły ten bajzel do przodu. Ebonitowego_Ryszarda, ktĂłry pokazaÂł mi fajny koncept na postaĂŚ i co do ktĂłrego jestem pewien, Âże bĂŞdzie dobrym graczem (w koĂącu juÂż kiedyÂś graliÂśmy razem). Leal, ktĂłra ostatnio zaczĂŞÂła u mnie punktowaĂŚ i ktĂłra - mimo posiadania "lajfa" - rokuje.

Tak wiĂŞc chcĂŞ, aÂżeby kaÂżdy z was uwaÂżnie zapoznaÂł siĂŞ z powyÂższym tekstem, a nastĂŞpnie liczĂŞ na odzew. Szczery odzew, a nie na teksty typu "Sesje sÂą ekstra" a za plecami - cichÂą kontestacjĂŞ. Mam juÂż propozycje dla zmian w skÂładach osobowych druÂżyn, ale chcĂŞ najpierw wysÂłuchaĂŚ was.

[Tromm]

W zasadzie zgadzam siê z wiêkszoœci¹ postulatów, jest nas za du¿o i generowanie atmosfery jest w tych warunkach niezmiernie trudne. Jeden ¿arcik potrafi p³ywaÌ po pomieszczeniu dobre parê minut, które zupe³nie wystarcz¹, ¿eby powa¿nie spowolniÌ p³ynnoœÌ ca³ej gry. Nale¿y wiêc albo podzieliÌ sk³ad Warhammera na dwa sk³ady prowadzone albo oddzielnie przez Jova albo przez Jova i jakiegoœ nowego MG, albo czêœÌ osób przerzuciÌ na D&D albo Neuro.

Ja osobiÂście muszĂŞ wyznaĂŚ, Âże po zakoĂączeniu tej kampanii bĂŞdĂŞ potrzebowaÂł przerwy od Warhammera i przez jakiÂś czas wolaÂłbym ograniczyĂŚ siĂŞ do Neuroshimy. WÂątpiĂŞ, Âże styknie mi teraz czasu na dwa systemy, wiĂŞc na razie odpuszczam rĂłwnieÂż i D&D. Neuro to dla mnie coÂś nowego, wiĂŞc i zapaÂłu mam nieco wiĂŞcej. Mam nadziejĂŞ, Âże to siĂŞ nie zmieni

Myœlê, ¿e jak pomniejszymy dru¿yny, to momentalnie wszystko ruszy z kopyta. Gdybyœmy uzgodnili jeszcze, ¿e skupimy siê na grze i nie bêdziemy robiÌ sobie jaj, myœlê, ¿e doœwiadczymy czegoœ o wiele g³êbszego, jeœli chodzi o RPG. Wiêc to by³by mój pomys³ w³aœnie - uzgodniÌ przed sesj¹, ¿e nie ¿artujemy, tylko gramy.

[Ebonitowy_Ryszard]

Bardzo, bardzo dobrze! Ja ze swojej strony dorzucĂŞ, Âże na Âżarciki i planszĂłwki to moÂżemy siĂŞ w Paszczy Lwa na przykÂład co piÂątek spotykaĂŚ.
Sesje bĂŞdÂą powaÂżniejsze i siĂŞ tak jakoÂś skonsolidujemy. Przy okazji moÂżna by to wszystko razem przedyskutowaĂŚ, bez parcia na mocz, Âże tracimy czas na granie.

MoÂżna by byÂło wywiesiĂŚ ogÂłoszenia na UG, Âże jesteÂśmy tam i tam o tej i o tej, to moglibyÂśmy mogli newbies rekrutowaĂŚ i ich wprowadzaĂŚ w klimat

[bodysnatcher!]

To prawda, ¿e gdybyœmy integrowali siê te¿ poza sesjami, to podczas samej gry rzeczywiœcie moglibyœmy skupiÌ siê na rolplejowaniu zamiast na towarzyskiej socjalizacji i ¿arcikach. Na "po³o¿enie" ostatniej sesji z³o¿y³o siê wiele czynników, niektóre zosta³y ju¿ s³usznie wymienione - inne nie. Ale nie chce mi siê teraz tego analizowaÌ na pó³ strony, bo nie bawi mnie wzajemne hejtowanie siê na forum ;)

Co do podziaÂłu druÂżyn, to ja podobnie jak Tromm - biorĂŞ chyba krĂłtki urlop od WFRP. Wydaje mi siĂŞ, Âże na chwilĂŞ obecnÂą Neuroshima wyczerpie zarĂłwno moje moÂżliwoÂści czasowe jak i potrzeby rpg-owe.

[Delial]

PodziaÂł druÂżyny/graczy - nie.

To nie jest istota problemu. Chyba mamy tu jakiÂś myÂślowy error, najpierw robimy wszystko co siĂŞ da, Âżeby wszyscy byli a potem jest problem, bo jest nas za duÂżo? Absurd. Obecna lokalizacja - Piwnica - po prostu absolutnie nie sprzyja takiej iloÂści graczy jakÂą mamy obecnie. Za czasĂłw Âś.p Nory Oliwskiej, sesja w peÂłnym skÂładzie, byÂła jednÂą z najbardziej udanych i to jest dla mnie wyznacznik jakoÂści. Podzielenie siĂŞ, to pĂłjÂście na ÂłatwiznĂŞ, dezintegrowanie grupy.

Poza tym, w caÂłej tej litanii grzechĂłw nie widziaÂłem choĂŚby ziarna popioÂłu na Twojej gÂłowie. JakieÂś zabiegi typu, "bĂŞdĂŞ mĂłwiÂł szeptem do Asha, to reszta bĂŞdzie mnie sÂłuchaĂŚ". Efekt odwrotny to zamierzonego. Ale to jest akurat jednostkowe zdarzenie. Imo w wiĂŞkszoÂści przypadkĂłw radzisz sobie z grupÂą, chyba, Âże masz danego dnia wybitny problem z koncentracjÂą albo masz zjebany humor. Dla mnie generalnie nie ma ani problemu, ani winnych, ani rozÂłoÂżonej sesji.

ByÂł Wielki FinaÂł - mĂłgÂł byĂŚ lepszy? MoÂże. Ale co z tego. ByÂł jaki byÂł, i po co to roztrzÂąsaĂŚ.

Chyba ka¿dy powinien sobie zadaÌ pytanie, czego oczekuje od sesji. Dla mnie aspekty grania i aspekty towarzyskie s¹ na równi. G³êboka immersja, œmiertelna powaga na sesji, i doœwiadczenie katharsis rodem z teatru greckiego w trakcie sesji? Sorry, ja siê na to nie nastawiam.

Balansowanie miĂŞdzy salwami Âśmiechu, rÂąbaniem wrogĂłw i rozwojem fabuÂły.
Tak ja to widzĂŞ.

CaÂły ten topic to dla mnie niezrozumiaÂły Panic Mode.

WeÂźmy poprawkĂŞ na Âżycie. ZÂłapmy dystans. JeÂżeli sÂłyszysz, Âże sesja byÂła ekstra, to znaczy prawdopodobnie, Âże byÂła ekstra, a szmery w kuluarach? No lajf!:D Wielkich rzeczy nie osiÂąga siĂŞ pojedynkĂŞ, ani w maÂłych grupach.

Co do "DNDowego herosowania". Sorenem gram, jak gram, i nie mam do nikogo pretensji o to, Âże liczba moich PP wynosi zero w tej chwili. Jest fanatykiem, wiĂŞc co ma robiĂŚ? StrugaĂŚ kurwa paciorki? ModliĂŚ siĂŞ w drugiej lini? (Okazuje siĂŞ, Âże to teÂż jest niebezpieczne:D) WiĂŞc napierdalam!

I uwaÂżam, Âże Soren bĂŞdzie ÂżyÂł jeszcze dÂługo i szczĂŞÂśliwie. ChoĂŚ do tej pory absolutnie nic na to nie wskazywaÂło:P

Jestem osob¹, która po ka¿dej sesji (nawet tej gdzie musia³em wydaÌ PP na jaja), mówi, ¿e by³o ekstra. Bo tak uwa¿am. Ewentualne zastrze¿enia zg³aszam straightforwardly na bie¿¹co czy to w formie merytorycznych czy to k¹œliwych uwag.

Poza tym, Jov, jesteœ zbyt rozemocjonowany, masz zero dystansu do siebie i rpga którego prowadzisz. Wyluzuj. Bo jakoœÌ sesji, choÌ pewnie nie zdajesz sobie z tego sprawy cierpi g³ównie z powodu Twoich wewnêtrznych nastrojów. Wraz ze spadkiem Twojego humoru, roœnie iloœÌ problemów którego tworzysz i jednoczeœnie drastycznie obni¿a siê Twoja umiejêtnoœÌ ich rozwi¹zywania. Im jesteœ szczêœliwszy tym i sesje s¹ lepsze i mniej rejd¿owe posty piszesz:)

[Jovaen]

Del - weŸ pod uwagê, ¿e niemal wszyscy zgodzili siê z moimi postulatami, a wiêc zosta³eœ przeg³osowany. A z Twoimi argumentami nie zgadzam siê - i nie tylko ja. Mam Twój g³os na "nie" i mam inne g³osy (wiêkszoœÌ) na "tak", wiec decyzja wydaje siê prosta.

A wiĂŞc, okrajamy druÂżynĂŞ do nastĂŞpujÂących osĂłb:
- Abaddon
- Ash
- Ebonitowy_Ryszard
- Leal
Potencjalnie zaprosiÂłbym jeszcze Tromma i/lub Deliala, jeÂżeli ktĂłryÂś z nich siĂŞ zgodzi.
Je¿eli ani Tromm ani Del siê nie zgodz¹ - proponujê wci¹gn¹Ì do dru¿yny "œwie¿¹ krew" w postaci Marcina Koleœ wydaje siê byÌ "w klimacie".

Bodysnatcher! i Lunar przechodzÂą do druÂżyny Neuroshimy. Mam nadziejĂŞ, Âże nie na zawsze.

Sesje D&D i ewentualne roszady z tym zwiÂązane pozostawiam wam - ja w D&D nie gram.

Potencjalnie istnieje jeszcze jedna mo¿liwoœÌ: Prowadzenie WFRP na dwóch MG (bo sam raczej nie wyrobiê z dwiema grupami w tygodniu). Ale poniewa¿ czêœÌ osób zadeklarowa³a urlop od WFRP - pomys³ zostaje w zawieszeniu.

Natomiast dalsze granie w 8 osĂłb wydaje mi siĂŞ niemoÂżliwe.

[Tromm]

Delowi nie mo¿na odmówiÌ racji, sam musisz przyznaÌ, ¿e jesteœ obra¿alski i ¿e z tym dystansem to ró¿nie bywa w zale¿noœci od humoru. Nie pisz mi proszê teraz, ¿e masz prawo itd., owszem masz, pytanie tylko, jakie œwiadectwo sobie wystawiamy robi¹c wszystko, do czego mamy prawo.

Del jest przeciw dzieleniu grupy, jego sprawa, moim zdaniem RPG to sprawa raczej kameralna. Czy podzia³ rozwi¹¿e problem - nie wiem, zak³adam ¿e tak. Nie rozwi¹¿e natomiast jedynie wtedy, gdy zostanie narzucony z góry. Nie, Jov, nie zarzucam ci zamordyzmu Bodysnatcher! i Lunar faktycznie chc¹ z luzowaÌ z WFRP, luz.

[Abaddon]

Del - na koniec ostatniej sesji wynik³a k³ótnia, póŸniej ka¿dy powiedzia³ co myœli (dlaczego na sesjach jest "tak a nie inaczej") i wysz³o, ¿e g³ówne powody to zbyt du¿a iloœÌ osób i zbyt ma³o miejsca (in general + kilka "pomniejszych" kwestii...), w bodaj¿e 4 osoby uznaliœmy, ¿e coœ trzeba z tym zrobiÌ... Okazuje siê, ¿e czêœÌ ludzi woli odpocz¹Ì od WFRP / skupiÌ siê na innych systemach

Je¿eli dobrze rozumiem, nikt nie zosta³ wyrzucony na si³ê, wiêc chyba nie ma problemu...?

[Ebonitowy_Ryszard]

Haters gonna hate!

Zaraz ktoÂś 95 tez do drzwi piwnicy przybije.

Nie po to jesteÂśmy geekami i nie lubi nas spoÂłeczeĂąstwo, Âżeby jeszcze siĂŞ miĂŞdzy sobÂą ÂżreĂŚ.

Przekujmy miecze na dildacze i odbanujmy zbanowanych.

JeÂżeli bĂŞdzie trzeba, to mogĂŞ komuÂś paÂłkĂŞ obessaĂŚ w ramach darowizny na rzecz pokoju.

[Lunar]

O k³óceniu siê w internecie mam wyrobione zdanie, wiêc darujê sobie wszelkiego rodzaju kontrargumenty, kontr-kontrargumenty i wszelkiego riposty. Zgadzam siê w pe³ni z Ebonitowym_Ryszardem, choÌ za proponowane us³ugi grzecznie podziêkujê.

ChciaÂłem tylko potwierdziĂŚ, Âże, po zakoĂączeniu tejÂże kampanii zrobiĂŞ sobie przerwĂŞ od wfrp. Gdy wrĂłcĂŞ, bĂŞdĂŞ miaÂł nowÂą postaĂŚ, tym razem nie wymyÂślonÂą "na kolanie".

[Jovaen]

Hear ye, hear ye!

Nasza przygoda w Ksiêstwach Granicznych jeszcze siê nie zakoùczy³a. CzêœÌ z was chce wzi¹Ì urlop. CzêœÌ z was chce kontynuowaÌ wasze epickie dzieje. Ta ma³a kampania w Ksiêstwach rozros³a siê do tytanicznych 16 sesji. Ale œwiat Warhammera jest ogromny, po tysi¹ckroÌ wiêkszy od Ksiêstw. A ja mam, oczywiœcie, pomys³ów a pomys³ów, na ca³e dekady prowadzenia

Zatem odpowiedzcie na parĂŞ pytaĂą.

1. Co zamierzacie zrobiĂŚ dalej, po skoĂączeniu wÂątku z ksiĂŞciem Borgio, Herr Hessem i zgrajÂą Fu Chenga? Czy macie jakieÂś sugestie odnoÂśnie tego, gdzie chcecie siĂŞ udaĂŚ etc.? Ja proponujĂŞ standardowo - Imperium.

2. Kto zostaje w druÂżynie, kto wymienia postaci, a kto czyni sobie urlop? I kiedy - i czy w ogĂłle - urlopowicze wrĂłcÂą do gry? co robimy z tymi, ktĂłrzy odchodzÂą?

3. Punkt najtrudniejszy, a jednoczeœnie wa¿ny... W w¹tku Przemeblowanie w sk³adzie dru¿yn niewiele w sumie ustaliliœmy... poza tym, ¿e wiêkszoœÌ z was jakoby zgodzi³a siê na podzia³ dru¿yny. Na razie mogê prowadziÌ dla 5 osób (Abaddon, Ash, Delial, Ebonitowy_Ryszard, Leal; reszta mia³a wzi¹Ì urlop)... Aczkolwiek, na horyzoncie pojawi³a siê Kaja i Martin. ObecnoœÌ tych osób w dru¿ynie jeszcze nie jest pewna... ale Bodysnather!, Lunar i Tromm i tak pierwotnie mieli wróciÌ. Zatem... proponujê daÌ szansê na bycie MG RDO (je¿eli siê zgodzi) albo Eldradowi (wyrazi³ tak¹ chêÌ). Wtedy ja poprowadzi³bym dla 5 i któryœ z nich tak¿e dla 5. Albo jakoœ tak. Sam nie jestem pewien, ale... Wbijaliœcie mi szpile, jakoby mój kryzys dzia³a³ Ÿle na prowadzenie. Mo¿e trochê, ale zapewniam was, ¿e i tak przy 10 osobach na d³u¿sz¹ metê nie wydolimy.

No to proszĂŞ pisaĂŚ.

[Abaddon]

Nasza przygoda w Ksiêstwach Granicznych jeszcze siê nie zakoùczy³a. CzêœÌ z was chce wzi¹Ì urlop. CzêœÌ z was chce kontynuowaÌ wasze epickie dzieje.

Ja zdecydowanie chcĂŞ kontynuowaĂŚ =].

Ta ma³a kampania w Ksiêstwach rozros³a siê do tytanicznych 16 sesji. Ale œwiat Warhammera jest ogromny, po tysi¹ckroÌ wiêkszy od Ksiêstw. A ja mam, oczywiœcie, pomys³ów a pomys³ów, na ca³e dekady prowadzenia

Obok "tytanicznych", doda³bym jeszcze jeden epitet, mianowicie "zajebistych 16 sesji" ;]. Co do pomys³ów - mi³o =].

1. Co zamierzacie zrobiĂŚ dalej, po skoĂączeniu wÂątku z ksiĂŞciem Borgio, Herr Hessem i zgrajÂą Fu Chenga? Czy macie jakieÂś sugestie odnoÂśnie tego, gdzie chcecie siĂŞ udaĂŚ etc.? Ja proponujĂŞ standardowo - Imperium.

Mi to pasuje, jedynÂą mojÂą "sugestiÂą" jest to, Âże raczej nie chciaÂłbym niczego egzotycznego. JakoÂś nie mam ochoty graĂŚ w Estalii, Bretonii czy Tilei, przynajmniej jak na razie... chociaÂż... patrzÂąc przez pryzmat mojego "zamiÂłowania" do SÂłowiaĂąszczyzny i Skandynawii, wÂątpiĂŞ, Âżebym w ogĂłle miaÂł ochotĂŞ na "egzotykĂŞ", ale kto wie... PĂłki co - Imperium, Kislev, Norsca jak najbardziej. Kataj Âśrednio, Arabia moÂże byĂŚ. O reszcie ewentualnie musiaÂłbym doczytaĂŚ.

2. Kto zostaje w druÂżynie, kto wymienia postaci, a kto czyni sobie urlop? I kiedy - i czy w ogĂłle - urlopowicze wrĂłcÂą do gry? co robimy z tymi, ktĂłrzy odchodzÂą?

Magnus zostaje na swoim miejscu, do koĂąca Âświata i jeden dzieĂą dÂłuÂżej <lol>, a przynajmniej tak dÂługo jak dÂługo przeÂżyje . O "urlopowiczach" nie bĂŞdĂŞ siĂŞ wypowiadaÂł, sami zdecydujcie co chcecie zrobiĂŚ, czy i kiedy wrĂłciĂŚ do WFRP.

3. Punkt najtrudniejszy, a jednoczeœnie wa¿ny... W w¹tku Przemeblowanie w sk³adzie dru¿yn niewiele w sumie ustaliliœmy... poza tym, ¿e wiêkszoœÌ z was jakoby zgodzi³a siê na podzia³ dru¿yny. Na razie mogê prowadziÌ dla 5 osób (Abaddon, Ash, Delial, Ebonitowy_Ryszard, Leal; reszta mia³a wzi¹Ì urlop)... Aczkolwiek, na horyzoncie pojawi³a siê Kaja i Martin. ObecnoœÌ tych osób w dru¿ynie jeszcze nie jest pewna... ale Bodysnather!, Lunar i Tromm i tak pierwotnie mieli wróciÌ. Zatem... proponujê daÌ szansê na bycie MG RDO (je¿eli siê zgodzi) albo Eldradowi (wyrazi³ tak¹ chêÌ). Wtedy ja poprowadzi³bym dla 5 i któryœ z nich tak¿e dla 5. Albo jakoœ tak. Sam nie jestem pewien, ale... Wbijaliœcie mi szpile, jakoby mój kryzys dzia³a³ Ÿle na prowadzenie. Mo¿e trochê, ale zapewniam was, ¿e i tak przy 10 osobach na d³u¿sz¹ metê nie wydolimy.

No wiĂŞc ja zdecydowanie chciaÂłbym zostaĂŚ w dawnej druÂżynie, z TobÂą jako MG. Kaja pĂłki co chciaÂłaby zobaczyĂŚ czym sÂą RPGi (Jov, Ash, Del, Tromm, przypomina Wam siĂŞ jakaÂś historia...? krasnolud Abaddon i takie tam xD), a ja byÂłbym zobowiÂązany gdybyÂś zostawiÂł jedno miejsce dla dodatkowej osoby w tej druÂżynie =]. Co do 10 osĂłb - zgadzam siĂŞ, ale jak juÂż mĂłwiÂłem, IMO piwnica teÂż zbytnio nie sprzyja grze w wiĂŞkszej grupie.

Chyba tyle ode mnie.

[Eldrad]

Jestem w stanie poprowadziĂŚ wfrp od przyszÂłej soboty -najszybciej-

[Ash]

Jestem w stanie poprowadziĂŚ wfrp od przyszÂłej soboty -najszybciej-

BiorÂąc pod uwagĂŞ 2 tygodniowÂą przerwĂŞ w WFRP by Jov to chyba nie bĂŞdzie problem.

1. Co zamierzacie zrobiĂŚ dalej, po skoĂączeniu wÂątku z ksiĂŞciem Borgio, Herr Hessem i zgrajÂą Fu Chenga? Czy macie jakieÂś sugestie odnoÂśnie tego, gdzie chcecie siĂŞ udaĂŚ etc.? Ja proponujĂŞ standardowo - Imperium.

Mnie tam pasuje. Z chĂŞciÂą wrĂłcĂŞ do Reiklandu albo przynajmniej ziem gdzie ludzie mĂłwiÂą w normalnym (czyt Imperialnym) jĂŞzyku. Popieram inicjatywĂŞ Abby'ego - egzotyce mĂłwimy stanowcze nie.

2. Kto zostaje w druÂżynie, kto wymienia postaci, a kto czyni sobie urlop? I kiedy - i czy w ogĂłle - urlopowicze wrĂłcÂą do gry? co robimy z tymi, ktĂłrzy odchodzÂą?

Ja mogê dru¿ynê zmieniÌ jeœli zajdzie potrzeba. Nie ¿ebym mia³ doœÌ prowadzenia Kuby (ale¿ sk¹d¿e!), ale fajnie by by³o jakby siê obie ekipy (jeœli podzia³ wypali) wyrówna³y.

3. Punkt najtrudniejszy, a jednoczeÂśnie waÂżny...

W tym wzglêdzie siê wstrzymam z g³osem - jak ju¿ siê trochê wyklaruje podzia³ to zobaczê gdzie siê do³¹czê (patrz wy¿ej). Bêdê taki wolny elektron.

MoÂże trochĂŞ,

[szpila]MoÂże nawet trochĂŞ wiĂŞcej. [/szpila]

[Delial]

Ja chyba teÂż " Poczekam, popatrzĂŞ - zrozumiem wiĂŞcej. I wtedy wreszcie sam teÂż w³¹czĂŞ siĂŞ do akcji. "