RPG@UG: Forum Gier Fabularnych Uniwersytetu Gdańskiego
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Dead but dreaming
 
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Mortimer Varnhagen  (Przeczytany 4068 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Martin
Komandor Orderu MaÂłego Fanatyka
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 133



Zobacz profil
« : Marzec 29, 2011, 20:06:56 »

ImiĂŞ: Mortimer
Nazwisko: Varnhagen
Wiek: 27 lat (ur.1 IX 2028 r.)
Pochodzenie: Bismarck, TX
Profesja: ÂŻoÂłnierz. (ByÂły podoficer maÂłomiasteczkowej milicji.)
WyglÂąd: 201 cm wzrostu, 130 kg. Barczysty, Âłysy osiÂłek z bliznÂą na policzku. (ZaczynajÂąca siĂŞ w kÂąciku ust i biegnÂąca w kierunku ucha.) Ubrany w czarnÂą koszulĂŞ i (podarta na bandaÂże) oliwkowe, drelichowe bojĂłwki, starÂą bluzĂŞ bundeswehr (z naszytÂą „Bonnie blue flag” i dystynkcjÂą starszego sierÂżanta na ramieniu) oraz wysokie niemieckie oficerki. Na plecach  nosi zdezelowany plecak typu US ALICE, a na gÂłowie (od czasu incydentu z zombie rzucajÂącymi gruzem) leciwy heÂłm M1. (PamiÂątka po dziadku, weteranie wojny w Wietnamie.)


PD:16 (3 rozwiniĂŞcia)


Rany: 0
Punkty choroby: 1


Przewagi:
Krzepki, B³yskawiczny refleks, BacznoœÌ!


Zawady:
Chojrak (powaÂżna), Honorowy (powaÂżna), Lojalny (powaÂżna), MÂściwy (powaÂżna).


Cechy (umiejĂŞtnoÂści):

Duch: k4

SiÂła: k6

Spryt: k8 (bazowo k6)
(Leczenie - k8, Przetrwanie - 8k, Tropienie - k8, )

Wigor: k6

ZrêcznoœÌ: k8
(Skradanie - k8, Strzelanie - k8, Prowadzenie - k4, Rzucanie - k4, Walka - k6.)


Ekwipunek:
Aluminiowy kubek, menaÂżka, stalowa ÂłyÂżka, ubrania (jw.), stary wojskowy pÂłaszcz, koc, kompas, igÂła i nici, wytrychy, 4 bandaÂże,  mapa hr. Midland i Ector, notatki dot. elektrowni Odessa1, klucz do kó³, kluczyki od "Dana", klucz do pokoju hotelowego, kilka kawaÂłkĂłw lustra, 15 l przegotowanej wody w 3 kanistrach, maska p-gaz, 101 Âłusek .308 Winchester, 3 pociski .45 Colt Long i jedna Âłuska, 3 naboje 5,56 NATO i 15 Âłusek, brudna strzykawka, dozownik po stimpacku, 2 tabletki do odkaÂżania wody, 5 dziaÂłek Tornado.
 
BroĂą:
M60 – 2k8+1 obraÂżeĂą, 2 pp, szs 3, nieporĂŞczny, zas. 30/60/120.
+ dwĂłjnĂłg.
Colt Peacemaker 1873 - 12/24/48 ; 2k6+1 ; pp 1
Nó¿ myÂśliwski – obraÂżenia: k4+Si
Armalite AR 15 - 24/48/96, szs 1, 2k8, pp1

Pancerze:
Chitynowa zbroja + 2 do wytrzymaÂłoÂści


Pojazdy:
"Dan" + 12 litrĂłw wachy
Motocykl + nieznana mi iloœÌ benzyny

Zainteresowania:
- j. niemiecki
- wiedza ogĂłlna - Teksas
- wiedza ogólna - wojsko (g³ówne)

Trupy: 6 ludzi, 6 "pajÂąkĂłw" + jedna wygrana bitwa.

Achievements:
"Chyba czegoÂś zapomniaÂłem..."
Collateral damage
PamiÂątka z Fukushimy
ZÂłomiarz
i chyba "Uzi 9mm, would be ideal for home defence"

Zapisane

rdo
Jego Imperatorska MoœÌ
StraÂżnik Tronu
Woj Chaosu
*******
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 311


All hail The Emperor!


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Kwiecień 02, 2011, 13:25:46 »

Purple Heart dla tego pana! ByÂło nie byÂło odniĂłsÂł powaÂżne obraÂżenia walczÂąc z wrogami Ameryki. Tylko kto dzisiaj przyznaje odznaczenia wojskowe?
Zapisane

I will make it easy for you all to understand: Acknowledge me as the Emperor!
Martin
Komandor Orderu MaÂłego Fanatyka
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 133



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Kwiecień 02, 2011, 13:37:42 »

A propos, jak aktualizowaĂŚ tĂŞ kartĂŞ?
Zapisane

Jovaen
Wszechwybraniec
Ulubieniec Chaosu
*********
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 459


To ja jestem RPG-UG


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Kwiecień 02, 2011, 13:43:07 »

A propos, jak aktualizowaĂŚ tĂŞ kartĂŞ?

Ja bĂŞdĂŞ po prostu co sesja edytowaÂł pierwszy post, czyli samÂą kartĂŞ Polecam takÂą metodĂŞ - nie wprowadzajmy zbyt duÂżego czynnika Chaosu w tym dziale
Zapisane
Martin
Komandor Orderu MaÂłego Fanatyka
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 133



Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Kwiecień 02, 2011, 13:51:06 »

Zaktualizowane.
Zapisane

Martin
Komandor Orderu MaÂłego Fanatyka
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 133



Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Maj 15, 2011, 22:48:22 »

Z racji, iÂż popularne zrobiÂło siĂŞ wrzucanie facjat podobnych do naszych wspaniaÂłych herosĂłw wrzucam lico postaci, ktĂłra byÂła mojÂą bezpoÂśredniÂą inspiracjÂą w kwestii paskudnego ryja pana Varnhagena.



...piĂŞkny to on nigdy nie byÂł, ale nawet nie usiÂłowaÂł
Zapisane

rdo
Jego Imperatorska MoœÌ
StraÂżnik Tronu
Woj Chaosu
*******
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 311


All hail The Emperor!


Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Maj 16, 2011, 04:14:32 »

Istotnie nieszczegĂłlnie piĂŞkny ;-) Ale na pewno budzi respekt.

Zastanawiam siĂŞ, czy ktokolwiek (po za pannÂą Sky, rzecz jasna) jest tu piĂŞkny, i skÂłaniam siĂŞ ku odpowiedzi przeczÂącej Chichot

Peacemaker to:
12/24/48 ; 2k6+1 ; PP1
Zapisane

I will make it easy for you all to understand: Acknowledge me as the Emperor!
Jovaen
Wszechwybraniec
Ulubieniec Chaosu
*********
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 459


To ja jestem RPG-UG


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Maj 16, 2011, 18:10:21 »

Zastanawiam siĂŞ, czy ktokolwiek (po za pannÂą Sky, rzecz jasna) jest tu piĂŞkny, i skÂłaniam siĂŞ ku odpowiedzi przeczÂącej Chichot



ÂŚmiesz twierdziĂŚ, Âże ja (no OK - Marko T. Hietala, jakby nie patrzeĂŚ ) nie jestem nordyckim bogiem seksu i przystojnoÂści?!
Zapisane
Martin
Komandor Orderu MaÂłego Fanatyka
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 133



Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Maj 16, 2011, 18:16:34 »

Âśmiem sÂądziĂŚ, Âże nie
Zapisane

Jovaen
Wszechwybraniec
Ulubieniec Chaosu
*********
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 459


To ja jestem RPG-UG


Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Maj 16, 2011, 18:21:48 »

Ta wiem, Tobie siĂŞ podoba ten pan:




Zapisane
Martin
Komandor Orderu MaÂłego Fanatyka
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 133



Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Maj 16, 2011, 19:08:25 »

WybraÂłbym jakieÂś "mÂłodsze" zdjĂŞcie i nie uÂżyÂł sÂłowa "podoba"
Zapisane

rdo
Jego Imperatorska MoœÌ
StraÂżnik Tronu
Woj Chaosu
*******
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 311


All hail The Emperor!


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Maj 16, 2011, 20:26:30 »


Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najbrzydszy na Âświecie Chichot BP, MSPANC.

Koniec flejma ;-)
Zapisane

I will make it easy for you all to understand: Acknowledge me as the Emperor!
Martin
Komandor Orderu MaÂłego Fanatyka
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 133



Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Lipiec 14, 2011, 01:08:53 »

CAUTION! WALL OF TEXT!


Mortimer Varnhagen urodziÂł siĂŞ w 2028 roku w Bismarck (MieÂścinie powstaÂłej z po³¹czenia polskojĂŞzycznego St. Hedwig i niemieckiego New Berlin) – liczÂącym wĂłwczas 3,5 tys. mieszkaĂącĂłw. (WiĂŞcej niÂż poÂłowĂŞ stanowili uchodÂźcy ze zrujnowanego San Antonio.) Jego ojcem byÂł niejaki Friedrich Eberhard Varnhagen, major TeksaĂąskiej Armii Gwardii Narodowej i absolwent West Point.

Rodzina VarnhagenĂłw juÂż przed wojnÂą naleÂżaÂła do najznaczniejszych w miasteczku – Anton Varnhagen – gÂłowa rodu, byÂł najbogatszym plantatorem w hrabstwie. ZajmowaÂł siĂŞ uprawÂą kukurydzy i baweÂłny, a posiadaÂł takÂże spore stado bydÂła. Jego starszy syn, Friedrich byÂł dowĂłdcÂą kompanii Gwardii Narodowej stacjonujÂącej w mieÂście, a mÂłodszy, Sigmunt (ur. 14 VI 1995 r.)–  wyksztaÂłcony agronom i technolog ÂżywnoÂści prowadziÂł przyfolwarcznÂą gorzelniĂŞ i wspieraÂł ojca w zarzÂądzaniu farmÂą.

Gdy rankiem 6 wrzeÂśnia 2020 roku niebo nad San Antonio stanĂŞÂło w pÂłomieniach na przedmieÂściach zaczĂŞÂło siĂŞ piekÂło. DziesiÂątki, albo i setki tysiĂŞcy mieszkaĂącĂłw uchodziÂło z pÂłonÂącego miasta. Ta czêœÌ spoÂśrĂłd obywateli siĂłdmej metropolii w USA, ktĂłrej nie strawiÂła atomowa apokalipsa rozpierzchÂła siĂŞ po okolicy. Rzesze przeraÂżonych i rannych zalaÂły ogarniĂŞte panikÂą miasteczka. Ich mieszkaĂący pchani ludzkÂą falÂą i napawajÂącÂą przeraÂżeniem myÂślÂą o radioaktywnym opadzie rĂłwnieÂż w duÂżej liczbie zaczĂŞli uciekaĂŚ na odleglejszÂą prowincjĂŞ. ZaczĂŞÂły siĂŞ rozboje i szabry w opuszczonych poÂśpiesznie domostwach. NiektĂłre budynki w przeciÂągu pierwszych trzech dni od „ZagÂłady” miaÂły po piĂŞciu ró¿nych wÂłaÂścicieli i co najmniej dwa razy tyle odwiedzajÂących je rabusiĂłw.

Miejscowy szeryf Nowicki, mjr. Varnhagen oraz komendant straÂży poÂżarnej O'Brian i burmistrz Schultz widzÂąc totalny chaos i baÂłagan panujÂący w mieÂście postanowili zawiÂązaĂŚ sztab kryzysowy, do ktĂłrego szybko do³¹czyÂł szef miejscowej kliniki (a przyszÂły teœÌ Friedricha) dr Kaminski. (Ojciec czternastoletniej wĂłwczas Julliane, ktĂłra urabiaÂła siĂŞ po pachy pracujÂąc w klinice jako pielĂŞgniarka i asystentka rodzicĂłw.) Wprowadzenie porzÂądku si³¹ okazaÂło siĂŞ jedynym adekwatnym do sytuacji postĂŞpowaniem. „Major” - bo tak zaczĂŞli nazywaĂŚ go wszyscy mieszkaĂący, wspó³pracownicy, a nawet rodzina – sformowaÂł 4 dodatkowe plutony (ÂŁÂącznie z kompaniÂą GN stanowiÂło to 330 ÂżoÂłnierzy!) spoÂśrĂłd miejscowych wojskowych, policjantĂłw i wszystkich obeznanych z broniÂą ochotnikĂłw – tworzÂąc tym samym  MilicjĂŞ Miasta Bismarck. ZarzÂądziÂł organizacjĂŞ posterunkĂłw na rogatkach, strefĂŞ osiedleĂączÂą pod miastem i uzbrojone patrole pilnujÂące porzÂądku i przestrzegania prawa przez napÂływowych.

Friedrich zyskaÂł w mieÂście bardzo wysokÂą pozycjĂŞ. Wielokrotnie wybierany byÂł czÂłonkiem rady miejskiej. Dwukrotnie piastowaÂł urzÂąd burmistrza i przez caÂły czas od jej powoÂłania byÂł dowĂłdcÂą milicji miejskiej.

Pierwsze lata po wojnie upÂływaÂły na wzmacnianiu podstaw egzystencji mieszkaĂącĂłw i wzroÂście znaczenia samego miasta. Silne zaplecze rolnicze, gorzelnia VarnhagenĂłw   (zapewniajÂąca zarĂłwno dodatni bilans handlowy jak i rezerwy paliwa), dziaÂłajÂące w mieÂście zakÂłady chemiczne, cegielnia oraz  zamontowana tuÂż przed wojnÂą bateria jÂądrowa Toshiba ASSTR 4 (Zminiaturyzowany autonomiczny reaktor spalacyjno-torowy o mocy 20 Mw i zapasie paliwa na 50 lat.) wyniosÂły Bismarck do ÂścisÂłej czo³ówki postapokaliptycznych miast Âśrodkowego Teksasu.

Friedrich zajmowaÂł siĂŞ na przemian szkoleniem rekrutĂłw, zarzÂądzaniem milicjÂą, oraz udziaÂłem w wyprawach po zrujnowanej okolicy. Ekspedycjom poszukiwawczym towarzyszyÂł zawsze oddelegowany medyk. Z poczÂątku zaufany przyjaciel Varnhagena, dr Kaminski, a z czasem, gdy tego ostatniego przytÂłoczyÂły obowiÂązki w klinice bÂądÂź wÂładzach miasta,  jego cĂłrka. Julianne juÂż w wieku 19 lat zostaÂła mianowana przez kolegium lekarskie w Bismarck na  dyplomowanego lekarza z prawem do praktyki. Mimo siedemnastu lat ró¿nicy oboje bardzo szybko przypadli sobie do gustu. W 2027 roku, przy bÂłogosÂławieĂąstwie rodzicĂłw obojga stron, Friedrich i Julianne zawarli zwiÂązek ma³¿eĂąski, a rok póŸniej urodziÂł siĂŞ ich pierwszy syn, Mortimer.

Mortimer, jego brat, Klaus i ich trzy mÂłodsze siostry (bliÂźniaczki Ana i Sonia, oraz najmÂłodsza,  Elisa) wychowywali siĂŞ mieszkajÂąc wraz z rodzicami i rodzinÂą wuja (Sigmunta) na farmie nestora rodu, leciwego dziadka Antona (zm. 2042). ChÂłopcy mimo szeÂściu lat ró¿nicy byli ze sobÂą mocno zwiÂązani. Obaj od najmÂłodszych lat przygotowywani byli przez ojca do sÂłuÂżby w milicji. Obaj jednak prezentowali zupeÂłnie odmienne zainteresowania i predyspozycje. Mortimer przejawiaÂł warunki do nauki strzelania, medycyny polowej, maskowania, tropienia i survivalu, radzÂąc sobie jednoczeÂśnie z dowodzeniem i taktykÂą. Klaus juÂż we wczesnym wieku zacz¹³ za to peÂłniĂŚ rolĂŞ lokalnego mechanika, zÂłotej rÂączki i kowala, oraz  „speca od wszystkiego”. Ponadto mÂłody Varnhagen od trzynastego roku Âżycia interesowaÂł siĂŞ kulturÂą teksaĂąskich gangerĂłw i sÂłyn¹³ z doskonaÂłej znajomoÂści ich relacji, a takÂże bezb³êdnej ich identyfikacji po rozpoznawczych tatuaÂżach, naszywkach i malowanych na motocyklach symbolach. Godzinami przesiadywaÂł w knajpach na rogatkach miasta przysÂłuchujÂąc siĂŞ opowieÂściom wĂŞdrowcĂłw i gangerĂłw. Jego umiejĂŞtnoÂści wielokrotnie potem przydaÂły siĂŞ podczas prowadzonych, wpierw przez ojca, a potem przez jego brata, ekspedycji.

Sielanka trwa³a, a¿ do roku 2050 kiedy to gang The Skulls, najwiêkszy, najbardziej brutalny i butny gang wschodniego Teksasu (bêd¹cy tak¿e hegemonem w czêœci Luizjany, Oklahomy i Arkansas; licz¹cy dziesi¹tki samodzielnych komand i setki szeregowych cz³onków i sympatyków; oraz dominuj¹cy nad kilkunastoma mniejszymi grupami) zapragn¹³ rozci¹gn¹Ì swoje wp³ywy na bogate miasteczka œrodkowego Teksasu, w tym Bismarck.

16 listopada 2050 r dwa silne komanda SkullsĂłw wjechaÂły do miasta stawiajÂąc radzie ultimatum:
Miasto Bismarck miaÂło oddaĂŚ gorzelniĂŞ i zakÂłady chemiczne w rĂŞce Czaszek, oraz zobowiÂązaĂŚ siĂŞ do pÂłacenia miesiĂŞcznego haraczu o wartoÂści 5000 gambli, w przeciwnym wypadku gangerzy wyrÂżnÂą co dziesiÂątego mieszkaĂąca pÂłci mĂŞskiej i wezmÂą w niewolĂŞ 10% kobiet. Nie trzeba chyba wyjaÂśniaĂŚ jak potoczyÂły siĂŞ negocjacje, skoro na dwa tuziny nadĂŞtych obdartusĂłw czekaÂło piĂŞĂŚdziesiĂŞciu uzbrojonych milicjantĂłw. (50 kolejnych rozpuszczonych do domĂłw, 100 rezerwistĂłw z wydanÂą sÂłuÂżbowÂą broniÂą i 200 przeszkolonych poborowych czekajÂących tylko na wyekwipowanie.) Do swojego obozu „poselstwo” gangerĂłw wrĂłciÂło pieszo, nago, i po oblepieniu smo³¹ i piĂłrami.

NiespeÂłna 30letni (a mimo to powszechnie szanowany zarĂłwno przez podwÂładnych jak i przeciwnikĂłw, za swojÂą brutalnoœÌ, brak litoÂści, bystry umysÂł i skutecznoœÌ) przywĂłdca caÂłego The Skulls, Victor „Maddog” Powell, bardzo personalnie potraktowaÂł tĂŞ zniewagĂŞ. Jeden z jego zaufanych doradcĂłw poprowadziÂł nocÂą z 2 na 3 grudnia 80 swoich ludzi (w tym 30 motocyklistĂłw, 3 uzbrojone w ckm-y pickupy, ciĂŞÂżarĂłwkĂŞ przebudowanÂą na taran i 40 pieszych) na mury Bismarck. Jednak juÂż 25 listopada gotowy byÂł system  schronĂłw i okopĂłw opasany liniami zasiekĂłw,  wilczych do³ów, min i puÂłapek saperskich (w tym fugasy na drogach prowadzÂących do bram) przygotowanych przez MilicjĂŞ. Po incydencie z The Skulls postawiono pod broĂą ca³¹ rezerwĂŞ, zwiĂŞkszono liczebnoœÌ zmiany do 100 ludzi, ogÂłoszono podwyÂższonÂą gotowoœÌ i rozpoczĂŞto cotygodniowe ĂŚwiczenia dla pozostajÂących poza sÂłuÂżbÂą. Podczas ataku na miasto ktĂłryÂś z nieÂświadomych gangerĂłw wpadÂł na minĂŞ przeciwpiechotnÂą stawiajÂąc na nogi ca³¹ wartĂŞ i wywoÂłujÂąc alarm. W przeciÂągu kilkunastu minut caÂłe przedpole, rozÂświetlone wystrzeliwanymi z murĂłw racami, zmieniÂło siĂŞ w zroszone krwiÂą pobojowisko, a taran i jeden z pickupĂłw zostaÂły zniszczone za pomocÂą umieszczonego na bramie dziaÂła bezodrzutowego. W ciÂągu 17 minut zginĂŞÂło 37 gangerĂłw, a 22 zostaÂło rannych. Pozostali zaczĂŞli uciekaĂŚ. Straty po stronie miasta wynosiÂły 3 zabitych (w tym dwĂłch raÂżonych granatem w bunkrze obserwacyjnym przed g³ównÂą liniÂą) i 8 rannych.

Maddog wÂłasnorĂŞcznie skrĂłciÂł o gÂłowĂŞ prowadzÂącego atak doradcĂŞ i postanowiÂł osobiÂście zaj¹Ì siĂŞ sprawÂą miasta Bismarck. NastÂąpiÂła zmiana taktyki: Zachodnia „PiêœÌ” Czaszek – Red Skulls (zachodni rejon SkullsĂłw) oddelegowana zostaÂła tylko i wy³¹cznie do nieustannego nĂŞkania miasta. ÂŁupiono wszystkie niechronione karawany zmierzajÂące do Bismarck i mordowano wszystkich stamtÂąd ciÂągnÂących. Atakowano ekspedycje poszukiwawcze organizowane przez miasto. Niszczono drogi i wysadzano sÂłupy wysokiego napiĂŞcia eksportujÂące nadwyÂżki energetyczne. Wyrzynano caÂłymi rodzinami farmerĂłw z Bismarck mieszkajÂących poza liniÂą umocnieĂą, nocami palono pola, wyÂżynano krowy i zatruwano wodĂŞ. Poza tym Powell osobiÂście kierowaÂł akcjÂą inwigilacji i dezinformacji wewnÂątrz miasta, poprzez opÂłacanych przez siebie agentĂłw.

Miasto zaczĂŞÂło cierpieĂŚ na problemy natury aprowizacyjnej, problematyczne zaczĂŞÂło byĂŚ spieniĂŞÂżanie nadwyÂżek i zdobywanie niedostĂŞpnych na miejscu dĂłbr. WiĂŞc wszyscy przygotowani do walki mĂŞÂżczyÂźni i wszystkie ochotniczki do sÂłuÂżby medycznej w Milicji zostali powoÂłani pod broĂą. Formowano z nich konwoje dla karawan, a ekspedycje poszukiwawcze zaczĂŞÂły przypominaĂŚ kolumny wojska, zwiĂŞkszono si³ê i czĂŞstotliwoœÌ patroli. Pobudowano zewnĂŞtrzne posterunki i  forty chroniÂące linie przesyÂłowe i drogi. Reakcja miasteczka zredukowaÂła trochĂŞ skutki ciÂągÂłych atakĂłw gangerĂłw, jednak ogromne koszta jakie pochÂłonĂŞÂła ta operacja, oraz fakt, Âże znaczna czêœÌ siÂły roboczej zaangaÂżowana byÂła w ochronĂŞ karawan bardzo negatywnie wpÂłynĂŞÂły na stan miejskiej kasy i ogĂłlny poziom Âżycia w mieÂście. Wiele osĂłb, w tym brat Friedricha, Sigmunt Varnhagen otwarcie zaczĂŞli krytykowaĂŚ prowadzenie konfliktu z gangerami. Postulowano moÂżliwoœÌ negocjowania nowych warunkĂłw haraczu, jednak ani Rada, ani Friedrich, ani nawet sam Maddog nie chcieli nic o tym sÂłyszeĂŚ.

Istotn¹ postaci¹ dla dalszej czêœci opowieœci jest m³ody podoficer Hans Herman. Ambitny i przewra¿liwiony na w³asnym punkcie dowódca warty. Rodzina Hermanów by³a najznamienitsz¹ w okolicy jeszcze na d³ugo przed wojn¹, zanim nawet St. Hedwig i New Berlin po³¹czy³y siê w jedno miasto. Od czasu wojny powtarzano jednak z ojca na syna, ¿e winnymi upadku rodu jest rosn¹ca w si³ê rodzina Varnhagenów. Mimo, i¿ m³ody Hans doceniany by³ przez swoich dowódców, w tym przez samego Majora, czu³ siê ograniczany, upokarzany i zatrzymywany w rozwoju na rzecz synów mjr. Varnhagena. Jego frustracja wzros³a jeszcze bardziej, gdy mimo postêpuj¹cej mobilizacji i zwiêkszenia liczby etatów oficerskich dwukrotnie odrzucono jego podanie na szkolenie oficerskie. (Fakt, ¿e podanie Mortimera równie¿ odrzucono nie stanowi³ dla niego absolutnie ¿adnego kontrargumentu w jego kuluarowych atakach na rodzinê Varnhagenów.) (Swoj¹ drog¹ zatrzymanie doœÌ dynamicznej kariery m³odych podoficerów by³o wynikiem dyscyplinarnej kary za szermierczy pojedynek, w którym nawzajem siê oszpecili. Varnhagen skoùczy³ ze szram¹ od ust przez lewy policzek a Herman z podobn¹ od prawego policzka przez nos, a¿ po czo³o.)

Œwietnie zorientowani w panuj¹cych nastrojach agenci Maddoga bardzo szybko zwerbowali Hermana do wspó³pracy. Za obietnicê rozprawy ze znienawidzonymi Varnhagenami i przywrócenie znaczenia jego rodzinie, Hans donosi³ o wszystkich planach i dzia³aniach o jakich mia³ wiedzê. Dostarcza³ plany rozprowadzania warty, regulaminy, spis stanu osobowego plutonów, adresy, rysopisy. Dziêki niemu równie¿, The Skulls dowiedzieli siê, i¿ Milicja Bismarck posiada w pe³ni sprawny wóz piechoty M2 Bradley, zwany przez ¿o³nierzy Hubertem. Po d³ugotrwa³ych namowach, pod koniec marca 2051 roku, Hans Herman zgodzi³ siê za cenê 2000 gambli i stanowisko burmistrza otworzyÌ g³ówn¹ bramê podczas swojej s³u¿by w nocy z 4 na 5 kwietnia i utrzymaÌ j¹ wraz z grup¹ lojalnych mu ¿o³nierzy.

CzêœÌ oddzia³ów Milicji, w tym dru¿yna braci Varnhagenów wyruszy³a z pocz¹tkiem kwietnia na wyprawê do ruin San Antonio. Okres ten by³ równie¿ wzmo¿onym pod wzglêdem wyruszaj¹cych z miasta karawan. Wykorzystuj¹c znaczne os³abienie si³ ( 75 ¿o³nierzy na zmianê w tym 15 wiernych Hansowi) Maddog i Herman drobiazgowo zaplanowali atak na miasto. Kluczowy punkt obrony, czyli g³ówna brama od pocz¹tku by³ w rêkach atakuj¹cych.
300 gangerów pod wodz¹ samego Powella (w tym 100 na motorach, 5 tra³ów przeciwminowych na podwoziu opancerzonych ci¹gników, 3 ciê¿arówki przebudowane na opancerzone wozy piechoty, 7 pickupów z km-ami, 120 pieszych, 3 mobilne stanowiska moŸdzierzy na pó³ciê¿arówkach i sztab Maddoga urz¹dzony na podwoziu starego Abramsa z improwizowan¹ skrzyni¹ ze stalowych p³yt zamiast wie¿y.) ruszy³a w kierunku miejskich umocnieù na pó³torej godziny przed œwitem (4:47). W miarê zbli¿ania siê pancernych kolumn do murów obroùcy zaczêli wystrzeliwaÌ kolejne race i otworzyli nieskuteczny ogieù do transporterów. Wszystkie rozkazy dotycz¹ce ostrzelania pojazdów ze znajduj¹cego siê na bramie dzia³a by³y odrzucane. Sier¿ant Herman odmawia³ wykonania rozkazu pod pretekstem technicznych problemów z dzia³kiem. Poszczególne punkty oporu (których pozycje dok³adnie zna³a artyleria Skullsów) by³y kolejno eliminowane ogniem moŸdzierzy.

Wci¹¿ trwa³a wymiana ognia pomiêdzy nadci¹gaj¹cymi gangerami, a milicjantami w okopach i na murach. Transportery stanê³y pod bram¹, pod ciê¿kim ostrza³em z broni rêcznej obroùców. Wtedy sta³o siê coœ czego nikt z dowództwa nie przewidzia³. Otworzy³a siê zewnêtrzna brama, wpuszczaj¹c Skullsów do œrodka. Zabezpieczeni przed ogniem gangerzy wzmocnili obsadê bramy, po czym pancerki wycofa³y siê po kolejny oddzia³ atakuj¹cych. W tym momencie zaczê³a siê wymiana ognia miêdzy miejscowymi i zdrajcami kierowanymi przez Hermana. Pod ciê¿kim ogniem artylerii i seriami z broni maszynowej zamontowanej na bramie obroùcy z murów zaczêli siê wycofywaÌ. Chwilê po tym fala gangerów pod¹¿aj¹ca za tra³ami dopad³a linii okopów. W tym momencie, 2/3 ¿o³nierzy broni¹cych murów (40 osób) by³o ju¿ martwych. Pozostali wycofali siê do linii zabudowaù, gdzie odbywa³a siê ju¿ zbiórka pozosta³ych 75 ¿o³nierzy i 50 ochotników spoœród rezerwistów. Po zakoùczeniu rzezi w okopach kolumny Czaszek z wozami pancernymi i Abramsem Maddoga na czele wkroczy³y do miasta przez g³ówn¹ bramê. Cywilne budynki (poza ekonomicznie wartoœciowymi) by³y ostrzeliwane z moŸdzierzy. Obroùcy prowizorycznie ufortyfikowali siê na linii pierwszych (odleg³ych o 20-30 m od bramy) zabudowaù, jednak broù rêczna nie by³a w stanie poradziÌ sobie z pancerzami, a wielkokalibrowe karabiny zamontowane w okienkach strzeleckich Skullsów kruszy³y z ³atwoœci¹ ceglane fortyfikacje.

Friedrich Varnhagen rozkazaÂł uÂżyĂŚ „Huberta” do wyeliminowania wozĂłw pancernych przeciwnika i prĂłby podjĂŞcia walki z Abramsem (co wbrew pozorom nie byÂło wcale tak idiotycznym pomysÂłem jak mogÂłoby siĂŞ wydawaĂŚ, gdyÂż ten ostatni pozbawiony byÂł przecieÂż armaty.) ÂŚmiaÂły atak Huberta poskutkowaÂł zniszczeniem kolejno dwĂłch wozĂłw. Jednak Hans Herman wÂłasnorĂŞcznie unieszkodliwiÂł Bradleya ostrzeliwujÂąc go od gĂłry z dziaÂła bezodrzutowego M40.

Przedarcie siê dwóch pozosta³ych wozów na ty³y obroùców i odciêcie im drogi ucieczki poskutkowa³o kolejn¹ rzezi¹. Zajêto centrum miasta, Ratusz, Bank i skarbiec miejski, magazyny broni i paliwa. Zwyciêski pochód gangerów par³ przez miasto ostrzeliwuj¹c siê z samotnymi desperatami ukrywaj¹cymi siê po zau³kach i dachach. Bandyci usi³owali zaj¹Ì równie¿ fabrykê chemiczn¹, lecz tê wysadzi³ w powietrze jej dyrektor i obroùcy. (Co swoj¹ drog¹ zatrzyma³o mordy, gwa³ty i rabunki w zajêtej ju¿ czêœci miasta, gdy¿ Maddog nakaza³ zniszczyÌ tra³ami czêœÌ domów i zacz¹Ì gasiÌ po¿ar, by ocaliÌ choÌ czêœÌ miasta i p³yn¹cych z jego zajêcia korzyœci.)

Zajêto równie¿ obszar baterii j¹drowej, klinikê i gorzelnie. Sigmund Varnhagen przyj¹³ postawione mu warunki i zgodzi³ siê pracowaÌ dla Maddoga w zamian za ¿ycie dla jego rodziny. Umowa ta, o czym Sigmund nie wiedzia³, nie obejmowa³a jednak rodziny Majora.

Hans Herman, jeszcze tego samego ranka, w ratuszu zosta³ mianowany do¿ywotnim burmistrzem wykrwawiaj¹cego siê miasta. Jego ojciec, Josef Herman, mimo i¿ w Radzie Miasta by³ zapalonym przeciwnikiem Friedricha Varnhagena i orêdownikiem zaprzestania walki z gangerami, odebra³ sobie ¿ycie na wieœÌ o zdradzie syna.

Ludzie Maddoga naliczyli 220 cia³ milicjantów (ranni byli dobijani na miejscu). Gangerzy ponieœli straty rzêdu 40 zabitych i 43 rannych. Friedrich wraz z ¿on¹ i córkami, wszyscy ¿yj¹cy cz³onkowie Rady oraz ludzie z przygotowanych przez Hansa list proskrypcyjnych zostali zgromadzeni pod g³ówn¹ bram¹. Kobiety wielokrotnie zgwa³cono, dzieci zakopano ¿ywcem w pozosta³oœciach okopów, mê¿czyzn w wiêkszoœci powieszono na latarniach. Gorszy los czeka³ tylko Friedricha i Burmistrza Siemionkowskyego, których katowano najpierw przez d³ugie godziny, potem powieszono gwa³cone wielokrotnie na ich oczach kobiety (w tym ich ¿ony i córki), a dopiero na koniec ich samych.

7 kwietnia do miasteczka dotarÂła ekspedycja VarnhagenĂłw. Widok byÂł zatrwaÂżajÂący – czêœÌ miasta wci¹¿ jeszcze pÂłonĂŞÂła. WiĂŞkszoœÌ fortyfikacji byÂła zniszczona, widok po wejÂściu do miasta przytÂłaczajÂący – dziesiÂątki ich znajomych, przyjació³, a takÂże najbliÂżsi skatowani i powieszeni na ulicznych latarniach. Miasto byÂło wyludnione. DzieĂą wczeÂśniej objuczeni w Âłupy gangerzy wycofali siĂŞ z miasta. WiĂŞkszoœÌ mieszkaĂącĂłw uszÂła na prowincjĂŞ. Niezliczona iloœÌ zginĂŞÂła w obronie lub spÂłonĂŞÂła zapĂŞdzona w ogieĂą przez sadystycznych gangsterĂłw.

Kolumna natknê³a siê na garœÌ ludzi wiernych Hermanowi. Po krótkiej wymianie ognia, nowo mianowany burmistrz wraz ze swoimi poplecznikami uciek³ z miasta. Ludzie Mortimera rozeszli siê do domów próbuj¹c znaleŸÌ i ocaliÌ choÌ czêœÌ swoich najbli¿szych. On sam wraz z Klausem ruszyli w kierunku rancza. Wuj Sigmunt opisa³ im zdradê Hansa, przebieg bitwy i rzeŸ, która po niej nast¹pi³a, powiedzia³, ¿e zosta³ zmuszony do pracy na rzecz Maddoga, wyposa¿y³ bratanków tak jak tylko móg³ i poradzi³ uciekaÌ z miasteczka, gdy¿ pewnym by³o, i¿ Herman wróci wkrótce w towarzystwie Skullsów.

Bracia przez kilka miesiêcy tu³ali siê razem po œrodkowym i po³udniowym Teksasie, jednak rozstali siê w wyniku k³ótni na temat zemsty na oprawcach swojej rodziny. Wœciek³y Klaus poprzysi¹g³ natychmiastow¹ zemstê i robi³ wszystko by tylko upuœciÌ trochê krwi kilku Skullsom przy ka¿dej, choÌby najmniejszej okazji. Mortimer tymczasem walczy³ z depresj¹ i wewnêtrznymi demonami. Zacz¹³ topiÌ smutki w alkoholu i szukaÌ w nim ucieczki ze œwiata niemocy. Czu³ siê winny, i¿ nie zd¹¿yli przyjœÌ pozosta³ym z pomoc¹. Oraz, ¿e to z winy jego uporu i ciekawoœci os³abi³ obronê miasteczka w i tak trudnym okresie.

Klaus zerwaÂł stosunki z bratem i do³¹czyÂł jako jeden z zastĂŞpcĂłw szefa do gangu Fast Balls z ktĂłrym byÂł w przyjacielskich stosunkach. (OsobiÂście przyjaÂźniÂł siĂŞ z ich szefem, oraz byÂł ich zaufanym mechanikiem.) Mortimer zawsze szydziÂł z gangu przyjaciela Klausa, Davida „Viciousa” Coolera, nazywajÂąc ich na przemian „Szybkimi jÂądrami” lub „bandÂą smarkĂłw” (Âśrednia wieku w FB wynosiÂła 17 lat, a sam Cooler miaÂł dwa lata mniej niÂż Mortimer.) Fast Balls byli raczej bandÂą handlujÂących zÂłomem i prochami najemnikĂłw niÂż prawdziwymi gangerami. „Ochrona” ze strony Fast Balls nie znaczyÂła pobierania haraczu, a rzeczywiste usÂługi w zamian za opÂłatĂŞ i prawo do rozprowadzaniu narkotykĂłw w danym miasteczku. W zwiÂązku ze swojÂą dziaÂłalnoÂściÂą mÂłodzi gangerzy byli wzglĂŞdnie pozytywnie postrzegani przez miejscowÂą ludnoœÌ (Na tyle, na ile pozytywnie moÂże byĂŚ postrzegana banda handlujÂących prochami smarkĂłw ~Mortimer Varnhagen)
i jednoczeÂśnie znienawidzeni przez konkurencjĂŞ. (ZarĂłwno ze wzglĂŞdu na konkurencjĂŞ na rynku Tornado i innych ÂświĂąstw, jak i przez nieustanne walki z gangami wkraczajÂącymi na ochraniane przez nich terytorium.)

Mortimer dochodzi³ w tym czasie do siebie, podró¿owa³ po centralnych stanach zapuszczaj¹c siê czasem daleko na pó³noc, ³apa³ siê roboty konwojenta, lub najemnika, zbiera³ fundusze, zdobywa³ znajomych i doœwiadczenie, planowa³ zemstê. Czêsto wraca³ do Teksasu. W ci¹gu tych prawie czterech lat kilkakrotnie spotyka³ Klausa, który zosta³ w tym czasie praw¹ rêk¹ Coolera. Spotkania przebiega³y doœÌ ch³odno, choÌ czuÌ by³o, ¿e tych dwóch ³¹czy mimo wszystko silna braterska wiêŸ. Klaus wraz z FB chroni dziœ kilka miasteczek we wschodnim Teksasie, a Mort dosta³ ca³kiem intratn¹ robotê w Nowym Jorku... zobaczymy co przyniesie czas.
Zapisane

rdo
Jego Imperatorska MoœÌ
StraÂżnik Tronu
Woj Chaosu
*******
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 311


All hail The Emperor!


Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Lipiec 14, 2011, 01:23:21 »

Dobre ciekawe i wpisuje siĂŞ w naszÂą wizjĂŞ Âświata Czytajcie, bo dobre. Tak siĂŞ historyjkĂŞ pisze

A Klaus... Klaus jak wiadomo zmieni³ bran¿ê na morsk¹.
Zapisane

I will make it easy for you all to understand: Acknowledge me as the Emperor!
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

freeforall conworlder maro my-wery-world no