Morskie opowieÂści!

[Leal]

Bodysnatcher! - Nie, nie s¹dzê. Z reszt¹ ja te¿ nie. Nie ma we mnie a¿ tyle nerda by czas na jachcie spêdzaÌ graj¹c. Wed³ug mnie w m³otka czy d&d mo¿na pograÌ kiedykolwiek, zamkn¹Ì siê w jakiejœ norze na tydzieù i nie wychodziÌ na œwiat³o dzienne. Ale po¿eglowaÌ idzie siê po to, by cieszyÌ siê s³oneczkiem, wod¹, czymkolwiek, przynajmniej takie jest moje zdanie.

[Delial]

Proponuje dwa yachty, jeden na ktĂłrym siĂŞ gra, drugi na ktĂłrym siĂŞ pÂływa

[Martin]

Wiecie... nie chcê wyjœÌ na wku***aj¹cego leszcza, ale...

Ja te¿ "MAM LAJF"! ...i uwierzcie mi, ¿e paru ¿eglarzy wœród znajomych mojej skromnej osoby te¿ by siê znalaz³o, a jednak wolê pojechaÌ tam z Wami, mimo, i¿ znamy siê doœÌ krótko. Wiecie dlaczego? Bo po¿eglowaÌ, pop³ywaÌ, poopalaÌ siê i najebaÌ mogê k***a z ka¿dym. Wszêdzie i zawsze! ...a spêdziÌ czas trochê ambitniej i produktywniej, z ludŸmi postrzelonymi podobnie jak ja, nie bardzo.
Wybaczcie, ale leczy mnie argumentacja w stylu "ÂżaglĂłwki sÂą nie od tego". Z caÂłym szacunkiem Leal. ChylĂŞ przed TobÂą nisko czoÂła, ale k***a... piwnica teÂż nie sÂłuÂży do na********nia w RPG, a jednak to robimy - bo, do jasnej cholery, mamy na to takÂą perwersyjnÂą ochotĂŞ.

Tyle, bo po prostu wk****Âł mnie ten argument.

[Leal]

WyraziÂłam jedynie swoje wÂłasne zdanie, do ktĂłrego mam peÂłne prawo. Zwyczajnie nie jestem fanatyczkÂą rpg - kaÂżdy jest inny, ma inne zainteresowania, wÂłaÂśnie dlatego Âświat jest piĂŞkny Nie miaÂłam na celu ani nikogo krytykowaĂŚ, ani nikogo do niczego namawiaĂŚ czy przekonywaĂŚ. Po prostu jeÂżeli tak miaÂłaby wyglÂądaĂŚ wyprawa, to wolĂŞ z niej zrezygnowaĂŚ, bo na tyle mnie to nie krĂŞci i nie uwaÂżam tego za tak "ambitne", by poÂświĂŞciĂŚ temu tydzieĂą Âżycia wakacyjnego.

[Delial]

Wiecie... nie chcê wyjœÌ na wku***aj¹cego leszcza, ale...

Ja te¿ "MAM LAJF"! ...i uwierzcie mi, ¿e paru ¿eglarzy wœród znajomych mojej skromnej osoby te¿ by siê znalaz³o, a jednak wolê pojechaÌ tam z Wami, mimo, i¿ znamy siê doœÌ krótko. Wiecie dlaczego? Bo po¿eglowaÌ, pop³ywaÌ, poopalaÌ siê i najebaÌ mogê k***a z ka¿dym. Wszêdzie i zawsze! ...a spêdziÌ czas trochê ambitniej i produktywniej, z ludŸmi postrzelonymi podobnie jak ja, nie bardzo.
Wybaczcie, ale leczy mnie argumentacja w stylu "ÂżaglĂłwki sÂą nie od tego". Z caÂłym szacunkiem Leal. ChylĂŞ przed TobÂą nisko czoÂła, ale k***a... piwnica teÂż nie sÂłuÂży do na********nia w RPG, a jednak to robimy - bo, do jasnej cholery, mamy na to takÂą perwersyjnÂą ochotĂŞ.

Tyle, bo po prostu wk****Âł mnie ten argument.

Widzê, ¿ê w stylu Genera³a Pattona:D B¹dŸ co b¹dŸ zgadzam siê.

[Martin]

[...] na tyle mnie to nie krĂŞci i nie uwaÂżam tego za tak "ambitne", by poÂświĂŞciĂŚ temu tydzieĂą Âżycia wakacyjnego.

Widzisz Leal - wÂłaÂśnie w tym rzecz. PadÂła propozycja: "JedÂźmy i ponak*****jmy w RPG!"
Z naszych dwóch powy¿szych postów wynika, ¿e, dla przyk³adu, mnie taki stan rzeczy odpowiada, a Tobie nie... i wszystko by³o by ok. Ceniê i szanujê Twoje zdanie. Natomiast uwaga p.t. "na ³ódki nie jedzie siê by graÌ" by³a ju¿ total z kosmosu.

Also, imprezuje siĂŞ z zasady z imprezowiczami, a nerdzi z nerdami - po co wiĂŞc burzyĂŚ tÂą naturalnÂą zasadĂŞ wszechrzeczy?

Widzê, ¿ê w stylu Genera³a Pattona:D

Pochlebca

[Lunar]

Martin chyba ju¿ wyczerpa³ iloœÌ ***** w tym temacie (jeœli takowy tutaj mamy), wiêc postaram siê dla równowagi wypowiedzieÌ ³agodniej.

Nie chcĂŞ zaczynaĂŚ tutaj dyskusji o odwiecznej walce nerdĂłw z ludÂźmi z lajfem, ani rozwaÂżaĂŚ stwierdzenia "czÂłowieka moÂżna zabraĂŚ z piwnicy, ale piwnicy nie moÂżna zabraĂŚ z niego".

PoruszĂŞ tylko kwestiĂŞ, jak dla mnie, podstawowÂą.

W wakacje najpewniej bêdzie ma³o okazji do regularnych sesji - czêœÌ osób wyje¿d¿a, czy do domu, czy na jakieœ fajne wakacjowanie. Najpewniej bêdzie tak, ¿e ten tydzieù to jedyna okazja, by solidnie jeszcze pograÌ w RPG - a czy przypadkiem nie w tym celu spotkaliœmy siê wszyscy po raz pierwszy? Pomijam ju¿ kwestiê nawi¹zanych/zerwanych przyjaŸni i romansów. Lwi¹ czêœÌ czasu, który spêdziliœmy razem, zajmowa³o w³aœnie granie w RPG.

Nie za bardzo mogĂŞ wiĂŞc sobie wyobraziĂŚ pierwszy wyjazd Sekcji Wakacyjnej Forum Gier Fabularnych Uniwersytetu GdaĂąskiego BEZ Gier Fabularnych.

I mam teÂż dziwne przeczucie, Âże kaÂżdy ma kompletnie innÂą wizjĂŞ jak ma wyglÂądaĂŚ ta wyprawa.

[Leal]

Bo widzi pan panie Martin, pan us³ysza³ propozycjê by pojechaÌ i pograÌ, a ja, by spêdziÌ czas na ¿aglach. I widzê w takim przedstawieniu rzeczy zasadnicz¹ ró¿nicê. O jakiejkolwiek idei tego jako wyjazdu-sesji pierwszy raz us³ysza³am, gdy wspomnia³a o tym Bodysnatcher! na forum.

I proszê, poka¿, gdzie napisa³am, ¿e "na ³ódki nie jedzie siê by graÌ". Poniewa¿ czepiasz siê tego niezwykle, a z tego co ja widzê napisa³am jedynie "po¿eglowaÌ idzie siê po to, by cieszyÌ siê s³oneczkiem, wod¹, czymkolwiek, przynajmniej takie jest moje zdanie." Czyli jak ju¿ wspomnia³am, ka¿dy czerpie przyjemnoœÌ z innych rzeczy i w tym wypadku akurat to jest dla mnie istotne.

A odnoÂśnie tego co napisaÂł Lunar - nie miaÂłabym nic przeciwko graniu, ale graniu przez parĂŞ dni, a nie katowaniu rpg codziennie. PoniewaÂż dla mnie to zwyczajnie mija siĂŞ z celem, a na moment obecny chyba tak wÂłaÂśnie przedstawia siĂŞ wizja wyjazdu.

Dlatego ja grzecznie podziĂŞkujĂŞ.

[Ash]

Ja od siebie tylko delikatnie dodam, ¿e niezale¿nie jak bêdzie to wygl¹daÌ z waszej strony ja bêdê mia³ wystarczaj¹co du¿o roboty z ogarniêciem ³ódki, ¿eby nie wnikaÌ w wasze zajêcia (poza tymi którzy bêd¹ mi przy tej ³ódce pomagaÌ). Czyli w skrócie róbta co chceta.

ale graniu przez parĂŞ dni,

Uœwiadamiam, ¿e ca³oœÌ wyjazdy to bêdzie tylko kilka dni. 2 spêdzone na dojazdach i (za/wy)okrêtowaniu siê oraz 5 p³ywania (w jakimkolwiek stylu).

[Delial]

oraz 5 pÂływania (w jakimkolwiek stylu).

No wiêc. Ja najbardziej to lubiê "¿abk¹". Jest tak najspokojniej i w miarê efektywnie. "Kraulem" szybko siê mêczê, ale w razie czego niczym Hasselhoff z bej³ocza te¿ dam radê - ale na krótki dystans. "Na plecach" czujê siê niepewnie, boje siê, ¿e z g³êbin wynurz¹ siê jakieœ...macki:D. "Motylkiem" i "Delfinem" nie umieju. Ze zwierz¹tek to tylko "Pieskiem".

[Martin]

Shitstorm, shitstorm everywhere!

Nie mam w zwyczaju odpowiadaĂŚ na oczywisty trolling, ale tym razem sobie nie odmĂłwiĂŞ.

Bo widzi pan panie Martin, pan us³ysza³ propozycjê by pojechaÌ i pograÌ, a ja, by spêdziÌ czas na ¿aglach. I widzê w takim przedstawieniu rzeczy zasadnicz¹ ró¿nicê. O jakiejkolwiek idei tego jako wyjazdu-sesji pierwszy raz us³ysza³am, gdy wspomnia³a o tym Bodysnatcher! na forum.

Czyli Panna nie wiedziaÂła... wiĂŞc zaczĂŞÂła wieszaĂŚ na mnie psy, Âże ja owszem? No tak, przecieÂż to logiczne ^^
PrzecieÂż to ja jestem winien czyjejÂś ignorancji, problemĂłw z dedukcjÂą, czy choĂŚby braku najzwyklejszej wyobraÂźni!

ZaskakujÂące, iÂż ludzie z forum o grach RPG chcÂą graĂŚ w owe na wakacjach! WÂłaÂśnie! A moÂże Wy nie wiecie?

EJ LUDZIE! DO WSZYSTKICH, KTÓRZY JESZCZE NIE WIEDZ¡- TO JEST FORUM O RPG!

I proszê, poka¿, gdzie napisa³am, ¿e "na ³ódki nie jedzie siê by graÌ". Poniewa¿ czepiasz siê tego niezwykle, a z tego co ja widzê napisa³am jedynie "po¿eglowaÌ idzie siê po to, by cieszyÌ siê s³oneczkiem, wod¹, czymkolwiek, przynajmniej takie jest moje zdanie." Czyli jak ju¿ wspomnia³am, ka¿dy czerpie przyjemnoœÌ z innych rzeczy i w tym wypadku akurat to jest dla mnie istotne.

Nie Panienko, sensem tej wypowiedzi byÂł jej pierwszy czÂłon. CaÂła rozmowa wyglÂądaÂła jednoznacznie.
ParafrazujÂąc:

Bodysnatcher: Chcemy tam graĂŚ.
Leal: Na ÂżaglĂłwkach siĂŞ nie gra (Tylko opala, imprezuje, ch*j wie co jeszcze, sens tak czy siak ten sam.)

WtrÂącenie "dla mnie", "wg. mnie" czy "moim zdaniem" nic w wydÂźwiĂŞku tego stwierdzenia nie zmienia. MoÂże byĂŚ, co najwyÂżej, naiwnym Âłudzeniem siĂŞ, Âże nie uznamy tego za ragepost, sprzeciw i foszek-paproszek.

AbstrahujĂŞ oczywiÂście od totalnego braku logiki w powyÂższym zarzucie...

"poÂżeglowaĂŚ idzie siĂŞ po to, by cieszyĂŚ siĂŞ [...] czymkolwiek,

No kur*a! CZYMKOLWIEK! Np. towarzystwem ludzi, z ktĂłrymi wspĂłlnie spĂŞdza siĂŞ czas nad czymÂś ciekawym. (I jedzie siĂŞ z nimi bo siĂŞ chce, a nie dla narzucania swojej wersji "zabawy". Nikt nikogo nie zmusza. Ja chcĂŞ - jadĂŞ. Ty nie chcesz - nie musisz.)



PS Wciskanie swojej woli na zasadzie "albo robicie to po mojemu, albo jesteÂście zjebani" to totalne dno.

[Ash]

Prrr, proszĂŞ paĂąstwa. TrochĂŞ za daleko to idzie.
Martinie - opanuj siê trochê. Rozumiem Pattonowskie podejœcie, ale my nie jesteœmy armi¹. Ta dyskusja zamiast byÌ na temat zaczyna siê w dyskusjê ad hominem. Leal zosta³a wyprowadzona z b³êdu (tudzie¿ niewiedzy) w kwestii planów tej wycieczki. I wystarczy. Zachowujcie siê jak doroœli inteligentni ludzie, a nie jak bydlêcy kolektyw z Wiejskiej. Bo w takiej atmosferze to naprawdê odechciewa siê wyjazdu niezale¿nie od tego jak go planujecie.

[Delial]

Popieram Asha, nie róbmy trzody. Nie rozdmuchujmy ka¿dej jednej rzeczy w jak¹œ aferê, wojnê na skalê globaln¹. Czy wszyscy odczuwamy a¿ tak wielk¹ potrzebê dowodzenia, argumentowania, przekonywania do swoich racji, wyra¿enia swoich opini etc. Hmm?

[Leal]

Ja na moment obecny odczuwam, dlatego odpowiedzi sobie nie odpuszczê. Nie ja zaczê³am skakaÌ komukolwiek do gard³a i nie ja chcia³am komukolwiek cokolwiek narzucaÌ. Mia³am jedynie czelnoœÌ wyraziÌ swoje w³asne zdanie, które pan Martin uzna³ za ragepost. Powa¿nie? Musisz byÌ niezwykle nadwra¿liwy - jako jedyny poczu³eœ siê tym tak dog³êbnie dotkniêty, ¿e zacz¹³eœ pluÌ ¿arem. Odnoœnie ignorancji - gdy temat ¿aglówek poruszony by³ podczas jednego z powrotów z sesji m³otka, taka idea nie zosta³a nawet raz wspomniana. Jak ju¿ powiedzia³am, tak, wydawa³o mi siê logiczne, ¿e spêdzi siê czêœÌ czasu przy grach, nie wydawa³o mi siê jednak , ¿e bêdzie to obowi¹zkowe i pojawi siê stra¿nik w Twojej osobie sprawdzaj¹cy poziom naszego zaanga¿owania. Daj sobie zwyczajnie spokój Przecie¿ nie jadê, nie zamierzam burzyÌ Twojej koncepcji i przeszkadzaÌ komukolwiek w czymkolwiek.

[Delial]

To juÂż wczoraj Ash zasugerowaÂł w prywatnej rozmowie. Jak chcecie skakaĂŚ sobie do gardeÂł - a wiem, Âże nie chcecie, to moÂżecie to robiĂŚ na privie, na gg - chyba nie potrzebujecie do tego publiki nie? Bierzcie przykÂład ze mnie i Jova, my sobie na gg jedziemy juÂż tylko jeÂżeli akurat jest okazja:D